Okazuje się, że istnieje związek między kłamaniem a naszym nosem - nie wygląda on jednak do końca tak, jak w bajce o Pinokiu, którego nos wydłużał się, gdy chłopiec kłamał. Hiszpańscy uczeni z Uniwersytetu w Granadzie odkryli, że kiedy kłamiemy nasz nos staje się... cieplejszy.
Zjawisko rozgrzewania się nosa w momencie kłamania uczeni z Hiszpanii nazwali "efektem Pinokia". Zależność taką odkryli badając biorących udział w eksperymencie ochotników termowizorami - urządzeniami pokazującymi temperaturę różnych obiektów. Okazało się, że gdy ludzie kłamią aktywizuje się u nich płat kory mózgu leżący w głębi bruzdy bocznej odpowiedzialny za regulowanie temperatury ciała.
"Daily Mail", arb
"Daily Mail", arb