Aktorka z "Klanu" była "wiedźmą", nawróciła się

Aktorka z "Klanu" była "wiedźmą", nawróciła się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem Hurlak, zainteresowanie tarotem i horoskopem najwyraźniej wystarczy by nazywać się wiedźmą, fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Aktorka Patrycja Hurlak, znana m.in. z serialu "Klan" napisała autobiografię zatytułowaną "Nawrócona wiedźma".
Aktorka najpierw zainteresowała się amuletami, później czytała o czarach i klątwach. Potem eksperymentowała z wróżeniem z kart, horoskopem i medycyną niekonwencjonalną oraz wywoływaniem duchów. Najwyraźniej to wystarczy, by nazywać się wiedźmą i mówić o czarnej magii. "Diabeł dał mi poczucie wyższości, władzy, akceptacji, wyjątkowości. Wydawało mi się że mogę kreować rzeczywistość, takie poczucie wielkości uskrzydla. Jednak moje szczęście było tylko pozorne. W sercu panowały ciemność i pustka" - pisze Hurlak, cytowana przez "Gościa Niedzielnego".

Hurlak mówi, że napisała książkę "Nawrócona wiedźma", w której opowiada o swoich doświadczeniach, by ostrzec czytelników przed faktycznym zagrożeniem ze strony szatana. - Postanowiłam założyć rodzinę, złożyłam więc u szatana 'zamówienie' na partnera, opisałam, jaki dokładnie ma być ten mężczyzna, i następnego dnia go spotkałam. Po dwóch miesiącach sielanki przeżyłam horror. 'Wymarzony książę' okazał się alkoholikiem, awanturnikiem i narkomanem. Czułam się bezsilna, nie rozumiałam, co się dzieje, było mi bardzo źle - cytuje Hurlak "Gość Niedzielny".

sjk, "Gość Niedzielny"