Koniec brytyjskiej monarchii? „Dla królowej Elżbiety to sprawa z kategorii być albo nie być”

Koniec brytyjskiej monarchii? „Dla królowej Elżbiety to sprawa z kategorii być albo nie być”

Królowa Elżbieta
Królowa Elżbieta Źródło:Newspix.pl
Dla Windsorów coraz ważniejsze są sondaże poparcia. Już ten fakt pokazuje, w jak fatalnej kondycji znalazła się monarchia na Wyspach Brytyjskich.

„Wznoszący się kurs historii narodu jest, w dłuższej perspektywie, związany z mądrością serc zwykłego mężczyzny i zwykłej kobiety” – mówiła królowa Elżbieta II w bożonarodzeniowym przemówieniu w 1954 r.

Miała wtedy zaledwie 28 lat. Od dwóch lat była królową i ciągle podróżowała po świecie, gdyż Wielka Brytania była wtedy jeszcze imperium, nad którym nie zachodziło słońce. Rok wcześniej Boże Narodzenie spędziła w Auckland w Nowej Zelandii. W 1954 r. wreszcie mogła się nacieszyć świętami w domu, z mężem Filipem i dwójką dzieci (książę Karol miał wtedy pięć lat, księżna Anna – cztery).

A w przemówieniu transmitowanym przez radio symbolicznie spędzała je ze wszystkimi Brytyjczykami.

Minęło grubo ponad pół wieku od tamtego wystąpienia. Elżbieta II stała się najdłużej panującym brytyjskim monarchą w historii. W tym roku obchodzi platynowy jubileusz – 70. rocznicę wstąpienia na tron. Formalnie przypadł on w lutym, ale główne obchody odbędą się w maju i czerwcu. Ale kto właściwie będzie je obchodzić?

Czytaj też:
Burza na Wyspach. Fundacja królowej zapomniała o działalności charytatywnej? 98 proc. wydatków pochłonęło co innego

Źródło: Wprost

Ponadto w magazynie