Zła wola Franciszka, czy brak reguł? Terlikowski dla „Wprost” o pogrzebie Benedykta XVI: Powód jest inny

Zła wola Franciszka, czy brak reguł? Terlikowski dla „Wprost” o pogrzebie Benedykta XVI: Powód jest inny

Wierni na Placu Świętego Piotra przed uroczystościami pogrzebowymi Benedykta XVI
Wierni na Placu Świętego Piotra przed uroczystościami pogrzebowymi Benedykta XVI Źródło:PAP/EPA / Massimo Percossi
Benedykt XVI był z pewnością największym teologiem na tronie papieskim od wielu wieków, a być może nawet w historii Kościoła. Jego pontyfikat, choć potężny intelektualnie, zakończył się jednak ustąpieniem.

Skromne, pozbawione wielkiej symboliki, czasem wręcz odarte z tego, co wydaje się należeć emerytowanemu, ale jednak papieżowi, są uroczystości związane ze śmiercią Benedykta XVI. Skromne obrzędy, skromna liturgia pogrzebowa, tak jakby chodziło o to, by nie epatować tę śmiercią. Dlaczego tak jest?

Nie brakuje komentatorów, którzy sugerują złą wolę Franciszka, przekonują, że chodzi o to, by poprzednik nie przesłaniał tego pontyfikatu (a nie jest tajemnicą, że wielu katolików na świecie przeciwstawia sobie obu papieży). Inni sugerują brak wyczucia lub brak odpowiednich reguł.

Jednak moim zdaniem, powód jest inny, a może dokładnie niezależnie od tego, jakie są bezpośrednie przyczyny takich, a nie innych decyzji związanych z pochówkiem, prawdziwa przyczyna tej skromności tkwi głębiej.

Cały artykuł dostępny jest w 2/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.