Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Sondaż budzi wątpliwość

Kto wygra wybory do Parlamentu Europejskiego? Sondaż budzi wątpliwość

Głosowanie w wyborach
Głosowanie w wyborach Źródło:Shutterstock / Red_Baron
Prawo i Sprawiedliwość niemal dogoniło Koalicję Obywatelską, ale największe obawy powinna mieć Trzecia Droga. Najnowszy sondaż rzuca inne światło na wybory.

Do wyborów europarlamentarnych został zaledwie miesiąc. Polacy swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim wybiorą w niedzielę 9 czerwca. Dni lecą, a żadna z partii nie może być jeszcze w pełni spokojna o wynik. Wręcz przeciwnie – coraz więcej ugrupowań ma powody do zmartwień.

KO nadal na czele, choć może się to zmienić

Pierwsze miejsce należy do Koalicji Obywatelskiej – wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24 dla TOK FM przeprowadzonego metodą CATI w dniach 6-8 maja 2024 na grupie 1001 osób. Ugrupowanie Donalda Tuska liczyć może na 30,8 proc. głosów.

Na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość, któremu do głównego konkurenta brakuje zaledwie 0,2 proc. poparcia. Swój głos dla ugrupowania zadeklarowało 30,6 proc. głosów.

Widocznie topnieje przewaga partii współrządzącej nad największą partią opozycyjną. Jeszcze w marcu różnica poparcia wynosiła 9 proc. Wówczas głos na KO deklarowało 31 proc. badanych, a na PiS 22 proc.

Piąta Trzecia Droga

Prawdziwe przetasowanie nastąpiło dopiero na trzech kolejnych miejscach. Najniższe miejsce podium przypadło Lewicy, która cieszyć może się poparciem 9 proc. badanych. Czwarte miejsce należy do Konfederacji z poparciem 8,3 proc. poparcia, a piąte – 7,7 proc. głosów – przypadło dla Trzeciej Drogi. Badanie zamykają Bezpartyjni Samorządowcy. Na nich swój głos oddałoby 2,7 proc. badanych.

Kluczowa może być jednak grupa niezdecydowanych. Ponad 10 proc. osób badanych nie wie, na kogo odda swój głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca.

Czeka nas rekordowa frekwencja?

Duże znaczenie w ostatecznym wyniku wyborczym może mieć także frekwencja. Wspominają o tym nawet kuluary partii. I niewykluczone, że akurat ona dopisze. Udział w wyborach wziąć zamierza niemal 80 proc. badanych, z czego 48,9 proc. „zdecydowanie”, a 30,2 proc. „raczej”. Niezdecydowanych jest 5 proc.

Dla porównania w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku frekwencja wyniosła 45,68 proc., a frekwencja podczas kwietniowych wyborów samorządowych wyniosła 51,94 proc. Rekordowa frekwencja miała miejsce przy październikowych wyborach parlamentarnych i wyniosła 74,38 proc.

Czytaj też:
Premier zdecydował. Oto nowe twarze gabinetu Tuska
Czytaj też:
Marcin Kierwiński złożył dymisję. Tak mówi o potencjalnym następcy