Zespół „Wiadomości” TVP się nie poddał. Program wyemitowano w TV Republika

Zespół „Wiadomości” TVP się nie poddał. Program wyemitowano w TV Republika

Siedziba Telewizji Polskiej
Siedziba Telewizji Polskiej Źródło:Newspix.pl / Marek Konrad / fotonews
Telewizja Republika wyemitowała w środowy wieczór specjalne wydanie „Wiadomości”. Pracownicy TVP zaprotestowali w nim przeciwko działaniom ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Porównali obecną sytuację do „przejęcia mediów przez władze PRL w stanie wojennym”.

W środę, 20 grudnia, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów i rady nadzorcze Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej, a następnie powołał swoich nominatów.

Siłowe przejęcie budynku TVP

Rada Mediów Narodowych oświadczyła, że tego „typu działania są bezprawne, gdyż tego typu działania znajdują się wyłącznie w jej kompetencji”. Tak stanowi Ustawa o Radzie Mediów Narodowych z 2016 r. Natomiast Sienkiewicz oparł swoje uchwały o Kodeks spółek handlowych.

„Osoby, które uczestniczą w odbywającym się na naszych oczach bezprawnym zamachu na media publiczne powinny liczyć się z tym, że poniosą surowe konsekwencje na podstawie przepisów Kodeksu karnego” – czytamy w uchwale Rady Mediów Narodowych.

Doszło do licznych przepychanek, a przed budynkiem rozpoczął się protest przeciwników zmian. Sytuacja stała się tak napięta, że na miejscu pojawiła się spora liczba funkcjonariuszy policji.

Adamczyk: Zdeptane prawo i porządek prawny

O godz. 19:30 na kanale TVP1 nie zostały wyemitowane „Wiadomości”. Zamiast tego, nowy prezenter Marek Czyż wygłosił telewidzom specjalny komunikat. Zapowiedział, że od następnego dnia będą transmitowane rzetelne serwisy informacyjne. Zaznaczył, że zamiast „propagandowej zupy”, pojawi się „czysta woda”.

W ramach protestu dotychczasowi dziennikarze Telewizji Polskiej zaprezentowali w tym samym czasie „Specjalne Wydanie Wiadomości”, które zostało wyemitowane w Telewizji Republika.

Na wizji pojawili się m.in. Michał Rachoń, Michał Adamczyk, Jacek Karnowski czy Bronisław Wildstein. Porównywali obecną sytuację do przejęcia mediów przez władze PRL w stanie wojennym w grudniu 1981 r.

– Gdy komunistyczna władza wprowadzała w Polsce stan wojenny, na antenie Telewizji Polskiej nie pojawił się bardzo popularny program dla dzieci „Teleranek”. Dziś (...) nie ukazał się główny program informacyjny w Polsce „Wiadomości”. Doprowadziła do tego dzisiejsza bezprawna decyzja większości sejmowej, która próbuje bezprawnie przejąć telewizję. Tutaj na Placu Powstańców ich jeszcze nie ma. Są natomiast już na Woronicza, gdzie mieści się zarząd i inne studia. To całkowicie bezprawne przejęcie, ponieważ zarząd Telewizji Polskiej i radę nadzorczą TVP może powoływać tylko i wyłącznie Rada Mediów Narodowych. To zdeptane prawo i porządek prawny – powiedział Adamczyk.

Wildstein: Przemoc zaczyna odgrywać główną rolę

Wildstein stwierdził, że nowa władza, która została wyłoniona w ostatnich wyborach, „od początku obiecywała łamanie prawa”. Określił ją „brutalną siłą, która nie liczy się z demokracją”. Wezwał także do protestów przeciwko działaniom ministra Sienkiewicza.

– Za czasów komuny to było co innego. Weszła władza, ale wszyscy byli przyzwyczajeni, że jej nie obowiązuje żadne prawo. Tu niby mamy do czynienia z porządkiem demokratycznym. Jakaś koalicja wygrywa, formułuje rząd i nagle twierdzi, że nie obowiązuje jej prawo. I demonstruje to. Jest to łamanie jakichkolwiek standardów (...). Ta koalicja, gdy była w opozycji, miała usta pełne norm prawnych. A teraz co? Widzimy, że przemoc zaczyna odgrywać główną rolę – powiedział publicysta.

Czytaj też:
Jest nagranie z protestu w TVP. „Wszedł pan jak Jaruzelski”
Czytaj też:
Z platformy VOD TVP po zmianach od razu usunięto polski serial. Dlaczego?

Źródło: Telewizja Republika, Wirtualne Media