Bruksela i Warszawa bez porozumienia ws. kamieni milowych? „Czasu jest coraz mniej”

Bruksela i Warszawa bez porozumienia ws. kamieni milowych? „Czasu jest coraz mniej”

Ursula von der Leyen i Donald Tusk
Ursula von der Leyen i Donald Tusk Źródło:PAP/EPA / Olivier Hoslet
Z ustaleń RMF FM wynika, że wypłata pierwszej transzy funduszy z KPO może zostać opóźniona. Komisja Europejska i władze Polski miały wciąż nie osiągnąć porozumienia ws. spełnienia kamieni milowych.

Na początku lutego minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oświadczyła, że wypłata pierwszej transzy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) powinna nastąpić na początku kwietnia.

Wypłata z KPO zostanie opóźniona?

Chodzi o kwotę blisko 7 mld euro. Jednak jak wynika z nieoficjalnych ustaleń RMF FM, wspomniany termin prawdopodobnie nie zostanie dotrzymany. Komisja Europejska ma czas do końca lutego, aby wydać ocenę w sprawie spełnienia przez Polskę tzw. kamieni milowych.

Tymczasem Bruksela i Warszawa miały wciąż nie osiągnąć porozumienia. Anonimowy informator rozgłośni w Brukseli przekazał, że „rozmowy techniczne trwają”. Podkreślił, że „polskim władzom bardzo zależy”, jednak „czasu jest coraz mniej”.

– Nie ma jeszcze dokładnej odpowiedzi, jak ma wyglądać sposób spełnienia tych kamieni milowych. Na dziś nie ma jeszcze porozumienia (...) w sprawie tego, co Polska ma zrobić i jak, aby wypełnić kamienie milowe – skwitował informator RMF FM.

KE obawia się oskarżeń o stronniczość?

W związku z tym należy spodziewać się, że termin wydania oceny przez Komisję Europejską zostanie przesunięty. Warto zaznaczyć, że Polska nie byłaby wyjątkiem na tle Unii Europejskiej. Wiele innych krajów członkowskich także było zmuszonych uzgadniać z Komisją zmianę terminu.

Przypomnijmy, że KPO to program ożywienia gospodarki po pandemii koronawirusa. Komisja Europejska zablokowała wypłatę należnych Polsce środków. Zdaniem Brukseli, nasze władze wciąż nie spełniły określonych warunków, czyli tzw. kamieni milowych.

Chodzi m.in. o zreformowanie systemu dyscyplinarnego sędziów, tj. likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zastąpienie jej innym organem, a także doprecyzowanie zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Reformy wymagają zmian na drodze ustawowej.

Warszawa twierdzi jednak, że – jak donosi RMF FM – „jest ustalone między Komisją Europejską a Polską, iż dostosowywanie w sprawie kamieni milowych nie będzie wymagać rozwiązań ustawodawczych”. Bruksela podobno chciałaby „iść na rękę” nowemu rządowi, ale „obawia się oskarżeń o stronniczość”.

Czytaj też:
Pierwsze pieniądze z KPO za dwa miesiące? Ważna deklaracja minister funduszy
Czytaj też:
Bosak o niedotrzymanej obietnicy Brukseli. Chodzi o protest rolników