Miał być przykładem ozdrowieńca. Zmarł Tomasz Guzowski, który wystąpił na konferencji Mejzy

Miał być przykładem ozdrowieńca. Zmarł Tomasz Guzowski, który wystąpił na konferencji Mejzy

Łukasz Mejza (po lewej) oraz Tomasz Guzowski podczas konferencji prasowej, która odbyła się w grudniu 2021 r.
Łukasz Mejza (po lewej) oraz Tomasz Guzowski podczas konferencji prasowej, która odbyła się w grudniu 2021 r. Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Nie żyje Tomasz Guzowski, który wraz z Łukaszem Mejzą założył spółkę Vinci NeoClinic i poddał się oferowanej przez nią terapii. – Terapia była fikcją, nic mu się po niej nie polepszyło. (...) To pan Mejza namówił Tomka na biznes – skomentował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” kuzyn zmarłego.

Poseł Łukasz Mejza jest członkiem Partii Republikańskiej, jednak startował w wyborach z listy Prawa i Sprawiedliwości. Mimo skandalu, który został nagłośniony przez media w 2021 r., udało mu się ponownie zdobyć mandat poselski.

Onkolog: Śmiertelnie niebezpiecznie teza

Chodzi o kontrowersje wokół biznesu Mejzy, które zostały nagłośnione przez „Wirtualną Polskę”. Jedna ze spółek posła – Vinci NeoClinic – oferowała chorym oraz rodzicom ciężko chorych dzieci pomoc w organizacji eksperymentalnej i kosztownej terapii „pluripotencjalnymi komórkami macierzystymi”, na której skuteczność nie ma dowodów.

Była skierowana do cierpiących m.in. na nowotwór, stwardnienie rozsiane czy alzheimera, a jej koszt rozpoczynał się od 80 tys. dolarów. Specjaliści ostrzegali, że rezygnacja ze standardowego leczenia i zastąpienie go wspomnianą terapią może przynieść tragiczne skutki.

– Podawanie bzdur, że klasyczne leczenie: chemioterapia czy radioterapia szkodzi, a komórka macierzysta regeneruje organizm, to śmiertelnie niebezpiecznie teza. Oszustwo. Może odciągać chorych od sprawdzonych terapii. Tak leczeni pacjenci umrą – skomentował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” chirurg onkolog prof. Dawid Murawa.

Mejza: Nie zarobiliśmy nawet złotówki

W rozmowie z portalem „wPolityce.pl” Mejza bronił się, że zakładając Vinci NeoClinic „przyświecała mu chęć pomocy osobom, które znikąd nie widzą ratunku”. Zaznaczył, że z biznesu wycofał się, gdy tylko powziął „wątpliwości natury medycznej i etycznej”.

– Firma w rzeczywistości nigdy nie rozpoczęła działalności. Ani ja, ani spółka nie zarobiliśmy nawet złotówki. W związku z założeniem tej firmy poniosłem jedynie koszty, które ostatecznie potraktowałem jako własne straty. (...) Nigdy nie żerowałem na niczyim nieszczęściu – powiedział Mejza 25 listopada 2021 r. w rozmowie z „wPolityce.pl”.

Zmarł mężczyzna, który skorzystał z terapii

W poniedziałek, 4 marca, zmarł Tomasz Guzowski, który wraz z Mejzą założył spółkę Vinci NeoClinic. Mężczyzna sam poddał się kontrowersyjnej terapii, gdyż cierpiał na adrenoleukodystrofię. To śmiertelna choroba genetyczna, która niszczy komórki nerwowe w mózgu. Bliscy zmarłego zapowiedzieli, że zamierzają pociągnąć Mejzę do odpowiedzialności.

– Tomek zmarł nad ranem. Terapia była fikcją, nic mu się po niej nie polepszyło. To była mistyfikacja. Mejza powinien zostać ukarany, bo dawał fałszywą nadzieję, obiecywał coś co nie było możliwe do spełnienia, wykorzystał Tomka – oświadczył w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Bartosz Guzowski, kuzyn zmarłego.

„To pan Mejza namówił Tomka na biznes”

Warto zaznaczyć, że Guzowski był przedstawiany jako przykład ozdrowieńca. W grudniu 2021 r. wystąpił na zorganizowanej przez Mejzę konferencji prasowej, podczas której przekonywał, że terapia miała zatrzymać postęp choroby. Miał o tym świadczyć m.in. fakt, że był w stanie wstać z wózka inwalidzkiego.

Relacjonował, że trzykrotnie przebywał w klinice w Meksyku. W trakcie konferencji nie przedstawiono jednak żadnych medycznych dowodów. Guzowski dodał, że to on namówił Mejzę do otworzenia spółki Vinci NeoClinic, aby także inni chorzy mogli skorzystać z kontrowersyjnej terapii. Jego bliscy twierdzą, że to nieprawda.

– Było zupełnie odwrotnie, to pan Mejza namówił Tomka na biznes – skwitował kuzyn zmarłego.

Prokuratura prowadzi postępowanie ws. Vinci NeoClinic

Kilkanaście dni przed konferencją, tj. 25 listopada 2021 r., posłowie Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic i Maciej Kopiec złożyli w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z działalnością spółki Vinci NeoClinic. Postępowanie w tej sprawie wciąż trwa.

– Zawiadamiający wskazali, że w wyniku działalności firmy Vinci NeoClinic mogło dojść do popełnienia przestępstwa z art. 286 [chodzi o oszustwo – red, .] Kodeksu karnego oraz popełnienia wykroczenia z art. 60 par. 2 Kodeksu wykroczeń, czyli niezgłoszenia do rejestru działalności gospodarczej prawdziwych danych – poinformowała 3 grudnia 2021 r. w rozmowie z Polską Agencją Prasową prokurator Ewa Antonowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.

Czytaj też:
Łukasz Mejza odpowiada na oskarżenia i atakuje dziennikarzy. „Stek ohydnych insynuacji, próba zrobienia ze mnie potwora”
Czytaj też:
Otrzymał od PO setki tysięcy zł. „Nigdy nie dostałem złotówki za jakiekolwiek komentarze”

Źródło: Gazeta Wyborcza, wPolityce.pl, PAP