Maleńczuk o Dudzie: Nie mogę uwierzyć, że nas reprezentuje. Nie jesteśmy aż takimi burakami

Maleńczuk o Dudzie: Nie mogę uwierzyć, że nas reprezentuje. Nie jesteśmy aż takimi burakami

Maciej Maleńczuk
Maciej Maleńczuk Źródło: Wikimedia Commons / Piotr Bieniecki / www.fototeo.pl
Kontrowersyjny muzyk Maciej Maleńczuk w programie „Rozmowy niesymetryczne” w TVP Info rzucił kilka mocnych stwierdzeń. Zapowiadał m.in., że upije się ze szczęścia, kiedy Andrzej Duda przestanie pełnić funkcję prezydenta.

Maciej Maleńczuk nigdy nie był wielkim entuzjastą PiS czy Andrzeja Dudy. Zapytany o prezydenta, którego kadencja kończy się za rok, rzucił kilka gorzkich słów. – Jego angielski jest koszmarny. Jak to jest możliwe, że wstąpił na urząd, nie znając języka? Jak to jest możliwe, że skończył studia, nie znając języka? – pytał.

Maleńczuk o Dudzie: Nie jesteśmy aż takimi burakami

Nie przekonała go uwaga, że duda ma doktorat z prawa. – Zbójeckiego prawa. Słyszałem, że już mu niektórzy profesorowie odmawiają tego. Nie mam nic dobrego do powiedzenia na temat tego pana. Nie mogę w to uwierzyć, że nas reprezentuje, nie jesteśmy aż takimi burakami – stwierdził Maleńczuk.

Jedynym pozytywem podczas obu kadencji Andrzeja Dudy było, zdaniem muzyka, jego zachowanie po wybuchu wojny w Ukrainie. – Trzeba przyznać, że tutaj przynajmniej, bo generalnie ulubionym zajęciem całego PiS i prawej strony było plucie na Ukrainę, wypominanie rzezi wołyńskiej i robienie jak najgorszego PR-u tym ludziom – podkreślał.

Maleńczuk upije się w dniu odejścia Dudy?

– Kiedy pewnym momencie się okazało, że polskie społeczeństwo murem stanęło, żeby pomagać, to PiS nie wiedział, co robić. Okazało, że nie nienawidzimy Ukraińców. Owszem, jako dziecko prawie wszyscy mi dookoła mówili, że Ukraińcy to jest najgorsza nacja. Jak najgorsza, jak ja sam z Ukrainy jestem? Być może nie jestem taki jak reszta Polaków, dlatego, że trochę tej ukraińskiej krwi we mnie płynie i mam odwagę powiedzieć coś, co Polaczek nie powie – mówił dalej.

Artysta ma już pewne plany na dzień, w którym Andrzej Duda przestanie być prezydentem. – Chyba się nawet upiję z radości. Cracovia jest na drugim miejscu w lidze. Jakby jeszcze się okazało, że zdobędzie mistrza polskiej ligi, a Duda ustąpi, to dwa razy się będę musiał napić wtedy – zapowiedział.

Czytaj też:
Duda na urodzinach zagranicznego przywódcy. Sikorski: Ja bym radził inny dobór przyjaciół
Czytaj też:
Andrzej Duda ma stanąć przed sądem. „Każdy będzie mógł oglądać rozprawę”