Jeśli w twojej umowie kredytowej jest taki błąd – możesz odzyskać pieniądze

Jeśli w twojej umowie kredytowej jest taki błąd – możesz odzyskać pieniądze

Polskie złotówki
Polskie złotówki Źródło: Shutterstock / Andrzej Rostek
O sankcji kredytu darmowego jest coraz głośniej, chociaż „tkwi” ona w polskim prawie już od roku 2011. Potrzeba było jednak wzrostu świadomości swoich praw po stronie konsumentów, jak i przełamania barier psychologicznych przed tak drastycznym ingerowaniem w umowy kredytów i pożyczek. W epoce „po frankowej” nikt nie ma już wątpliwości, że treści umów kredytu można, a nawet należy badać.

Sankcja kredytu darmowego to instrument ochrony konsumentów na rynku finansowym. Została wprowadzona do polskiego prawa na skutek implementacji dyrektywy unijnej i przewiduje ją art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim z 12 maja 2011 r.

Sam zamysł tej instytucji jest bardzo prosty.

Jeśli przedsiębiorca finansowy naruszy pewne, dokładnie określone ustawowo wymogi, klient będzie mógł się na ten błąd powołać i spłacić finalnie jedynie udostępniony nominalnie kapitał – bez odsetek, prowizji i wszelkich innych kosztów kredytu.

Kiedy stosujemy SKD?

Sankcję stosujemy w kredytach konsumenckich, tj. nieprzekraczających kwoty 255 550 zł i udzielonych osobom fizycznym na cele prywatne, niezwiązane z działalnością gospodarczą czy zawodową. Chociaż mówimy tutaj o kredytach konsumenckich, to ważne jest, że w tym pojęciu mieści się zarówno kredyt, jak i pożyczka, niezależnie również od tego, czy umowa została zawarta z bankiem, czy z firmą pożyczkową.

Jakie uchybienia uzasadniają zastosowanie sankcji?

Źródło: Wprost