Olszewski w rozmowie z „Super Expressem” oświadczył, że prezydenckie weto „specjalnie go nie zdziwiło”. Jak wskazywał, w ustawach o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa były błędy o charakterze „czysto prawnym”, które dla kogoś, kto zna prawo, jak np. prezydent Andrzej Duda (jest doktorem prawa – red.), „byłyby trudne do podpisania”.
– Wystarczy wspomnieć, że w jednym miejscu jest mowa o trzech, a w innym o pięciu sędziach kandydatach do Sądu Najwyższego. To niemal szkolny błąd! (...) Oczywiście. Nie wspomnę też już o zapisach bardziej skomplikowanych, które też mogły budzić wątpliwości. Nie chcę używać zbyt mocnych słów. Mieliśmy tu jednak do czynienia z bublem prawnym. Weta prezydenta nie mogą więc być zaskoczeniem – mówił Olszewski.
Olszewski, który w przeszłości był politycznie związany z Porozumieniem Centrum, partią Jarosława Kaczyńskiego, stwierdził, że wobec prezydenta w tej chwili „przyjęto retorykę, na którą patrzy ze zgorszeniem”. Były premier w ten sposób skomentował krytyczne słowa pod adresem Andrzeja Dudy z prawej sceny politycznej. – Niestety, stronie PiS-owskiej udzieliła się ona (retoryka – red) od totalnej opozycji – dodał Olszewski.
Jan Olszewski, prawnik, zanim przeszedł do polityki w czasach III RP, w okresie PRL działał w demokratycznej opozycji i bronił m.in. robotników w procesach politycznych. Później pełnił funkcję premiera, przez kilka lat posła, był także członkiem Trybunału Stanu i doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Czytaj też:
MSZ zarzuca KE pośpiech, stronniczość i brak zrozumienia. Resort wydał oświadczenie
Komentarze
tak z ciekawości.
o czym ty piszesz i co to ma wspólnego z meritum?
jeżeli już, to SN przyklepał w osobie Gersdorf na życzenie "odmętów szaleństwa" niejakiego przaśnego Bronka, ewidentny przewał w wyborach samorządowych 2014 r.
lubię talmudyczne wyjaśnianie artykułów konstytucji.
najwyższa pora wyrzucić ten facelifting z 1997 r. kacapskiej konstytucji na śmietnik.
zawetowanie dwóch ustaw, które można było naprawić nowelami odsunęło w niebyt sprowadzenie wierchuszki nadzwyczajnej kasty do roli służebnej wobec Narodu.
w końcu nie darmo Rzepliński łamiący notorycznie art. 195 ust.3 stwierdził.
należy tak zmienić, bu nic nie zmienić.
według jednego nawiedzonego, to oni są suwerenem.
według Gersdorf, suwerenem jest konstytucja(czyli pare kartek), którą oni wyprodukowali na swoje potrzeby i stoją na jej straży.