Zbigniew Gryglas: Ustawa o IPN to oręż przeciw oczernianiu Polaków

Zbigniew Gryglas: Ustawa o IPN to oręż przeciw oczernianiu Polaków

Zbigniew Gryglas
Zbigniew Gryglas Źródło: Newspix.pl / fot. Jacek Herok
Gościem w radiu RMF FM był dzisiaj wiceprezes partii Porozumienie Zbigniew Gryglas. Stwierdził on, że ustawa o IPN pozwoli na obronę dobrego imienia Polski, ale trzeba jednocześnie prowadzić stały dialog ze stroną izraelską oraz ukraińską. Skomentował również sprawę przyszłej budowy pomnika smoleńskiego w Warszawie.

„Musimy mieć oręż w walce o dobre imię Polski”

Były poseł Nowoczesnej i obecny wiceprezes ugrupowania Jarosława Gowina Porozumienie stwierdził, że jest dumny z głosowania za ustawą o IPN. – To jest narzędzie, które pozwoli nam na obronę dobrego imienia Polski. Ja przypomnę, że dotychczas kilkaset razy w roku pojawiały się oszczerstwa na temat narodu polskiego i państwa polskiego. Nie mogliśmy odpowiednio reagować – ocenił polityk. – Musimy mieć oręż w walce o dobre imię naszego kraju tak jak Izrael. Skuteczny, działa, 5 lat więzienia za kłamstwo oświęcimskie. W Polsce ta sankcja jest bardziej łagodna – dodał.

Gryglas odniósł się do słów marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który stwierdził, że ustawa nie będzie działać, dopóki wyroku nie wyda Trybunał Konstytucyjny, do którego nowelizację skierował prezydent Andrzej Duda. – Ważne jest, byśmy ten werdykt Trybunału Konstytucyjnego usłyszeli. To jest taki czas na to, by rzeczywiście prowadzić dialog głównie ze stroną izraelską, ale także z naszymi sąsiadami Ukraińcami – powiedział gość RMF FM. Zdaniem polityka, Polska powinna jak najrzadziej sięgać po zapisy ustawy, którą powinno się traktować jako „prewencję” przeciwko osobom chcącym publikować informacje „oczerniające Polaków”. Wiceprezes Porozumienia zapewnił, że czas do podjęcia decyzji przez TK będzie „bardzo krótki”.

Przypomnijmy, że już po przyjęciu przez Sejm projektu ustawy o IPN zakładającej kary grzywny lub trzech lat więzienia za stosowanie pojęcia „polskie obozy zagłady”, ostro zareagowały władze Izraela. 6 lutego prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o IPN, co oznacza, że przepisy, które budzą kontrowersje, wejdą w życie. Jednocześnie Duda zdecydował się skierować ustawę w tzw. trybie następczym do TK, aby ten zbadał kwestię wolności słowa i określoności przepisów prawa.

Czytaj też:
PO z własnym projektem ustawy o IPN. „Nie może ona być pisana pod dyktando Kremla”

„Pomnik smoleński nie stanie bezpośrednio na placu Piłsudskiego”

Gość RMF FM odmówił komentarza w sprawie doniesień mówiących o planowanym przejęciu terenu planu Piłsudskiego w centrum stolicy przez rząd. Nie odpowiedział na pytanie, czy ten krok jest powiązany z budową w tym miejscu pomnika smoleńskiego. – Ten pomnik ma stanąć, według projektu, w pasie zieleni. To nie będzie bezpośrednio plac. Ja myślę, że to dobre miejsce. Odwiedziłem to miejsce nie tak dawno, bo nie pamiętałem dokładnie, gdzie się znajduje i wydaje mi się, że to bardzo dobra lokalizacja – powiedział. Gryglas zapytany, czy rząd słucha mieszkańców Warszawy w kwestii budowy pomnika stwierdził: „PiS stara się zrealizować projekt, który powinien łączyć wiele środowisk i mam nadzieję, że warszawiacy także tę decyzję zaakceptują”.

Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku stanie w Warszawie „na obszarze zielonym” między placem Piłsudskiego a ulicą Królewską. Lokalizację ujawnił w środę 7 lutego Komitet Społeczny Budowy Pomników śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. W imieniu komitetu poseł PiS Jacek Sasin już 29 stycznia złożył w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji. Wojewoda mazowiecki zatwierdził ten wniosek 2 lutego, a jego decyzja stała się ostateczna 5 lutego. Zgody na budowę nie wyraziła Rada m.st. Warszawy.

Czytaj też:
Trzaskowski zdradził, co sądzi o pomniku smoleńskim

Źródło: RMF 24