Premier Morawiecki interweniuje u szefa Netfliksa. Chodzi o serial „Iwan Groźny z Treblinki”

Premier Morawiecki interweniuje u szefa Netfliksa. Chodzi o serial „Iwan Groźny z Treblinki”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / TEDI
Premier Mateusz Morawiecki napisał do szefa Netfliksa Reeda Hastingsa w sprawie „nieścisłości historycznych w produkcjach filmowych na tej platformie”. Chodzi m.in. o mapę, która pojawiła się w serialu dokumentalnym „Iwan Groźny z Treblinki”. Niemieckie nazistowskie obozy koncentracyjne umieszczono w nim na mapie Polski z obecnym kształcie, bez uwzględnienia ówczesnego kontekstu historycznego.

Premier podkreśla w liście, że Polska jest krajem, który ogromnie ucierpiał w trakcie II wojny światowej – na skutek działań niemieckiego nazistowskiego terroru zginęło sześć milionów naszych obywateli. „Polska była jedyny okupowanym przez nazistów krajem, w którym za ukrywanie Żydów, wspieranie ich w jakikolwiek sposób, czy choćby za odmowę wydania ich niemieckim władzom groziła kara śmierci” – tłumaczy Mateusz Morawiecki, dodając, że mimo tego Polacy stanową największą grupę Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Instytutu Jad Waszem.

Szef polskiego rządu wyjaśnia, że czczenie pamięci i głoszenie prawdy o II wojnie światowej i Holokauście, jest naszym obowiązkiem. „To zadanie nie tylko polityków, czy historyków, ale wspólna odpowiedzialność wszystkich ludzi dobrej woli. Ogromna część tej odpowiedzialności spoczywa na instytucjach kultury i platformach takich jak Netflix – i bardzo doceniam Państwa wysiłki na rzecz edukowania młodszych pokoleń o historii, poprzez rozrywkę i sztukę” – pisze Mateusz Morawiecki.

facebook

„To pisanie historii na nowo”

Premier podkreśla jednak, że niektóre materiały dostępne na Netfliksie są bardzo nieprecyzyjne w stopniu, który „zaciemnia historyczne fakty i wybiela rzeczywistych sprawców tych zbrodni”. „Niedawno opublikowany serial The Devil Next Door („Iwan Groźny z Treblinki” - red.) przedstawia mapę, która niezgodnie z prawdą umieszcza kilka niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych we współczesnych granicach Polski. Brak też jakiegokolwiek komentarza lub wyjaśnienia, że obozy te były zarządzane przez Niemcy” – zwraca uwagę Mateusz Morawiecki. Premier tłumaczy, że tak wykonana mapa wprowadza widzów w błąd, sugerując odpowiedzialność Polski za prowadzenie obozów i popełnione w nich zbrodnie. „Mój kraj nie istniał nawet w tamtym czasie jako niepodległe państwo, a miliony Polaków zostały w tych obozach zamordowane. Z tego powodu ten element serialu jest niczym innym, jak pisaniem historii na nowo” – twierdzi Morawiecki.

Premier wyraża na koniec nadzieje, że błąd został popełniony w sposób niezamierzony, a Netflix szybko zmodyfikuję mapę tak, by odpowiadała historycznym faktom. Do postu Mateusz Morawiecki załączył mapę odpowiadającą ówczesnym realiom historycznym.

Interwencja MSZ

Wcześniej produkcją Netfliksa zainteresowało się polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dlaczego? Otóż w pierwszym odcinku produkcji zamieszczono mapę, na której pokazano jak były rozmieszczone obozy koncentracyjne w trakcie II wojny światowej. Problem polega jednak na tym, że do ilustracji użyto obecnych granic Polski. „Dbajmy o prawdę historyczną” – zaapelował resort. MSZ przypomniało, że w czasie, o którym mowa w serialu „Iwan Groźny z Treblinki”, terytorium Polski było okupowane, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy. „Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic” – zaznaczono.

Iwan Groźny z Treblinki

Serial „Iwan Groźny z Treblinki” opowiada historię Iwana Demianiuka, ukraińskiego zbrodniarza wojennego, który w latach 80. został skazany na śmierć. Był członkiem utworzonej przez Niemców formacji SS-Wachmannschaften. Według stawianych mu zarzutów, w czasie II wojny światowej służył w Armii Czerwonej i został wzięty do niewoli niemieckiej. Jako jeniec wojenny miał zgłosić się do pomocy i zostać skierowany do służby w obozach koncentracyjnych m.in. w Treblince czy Sobiborze. Do jego zadań miała należeć obsługa komór gazowych. Więźniowie mówili o nim Iwan Groźny, ponieważ był znany ze szczególnie okrutnych praktyk. Uznano go za winnego brutalnych morderstw w Treblince. Choć ostatecznie lokalny Sąd Najwyższy oczyścił go z zarzutów, w 2011 roku został oficjalnie uznany przez sąd w Monachium za winnego współudziału w mordowaniu Żydów w nazistowskim obozie koncentracyjnym.

Czytaj też:
MSZ zareagowało na serial Netfliksa. Chodzi o mapę Polski

Opracowała:
Źródło: WPROST.pl