Karczewski: Znałem tylko dobre strony prezesa NIK. Liczę na to, że podejmie honorową decyzję

Karczewski: Znałem tylko dobre strony prezesa NIK. Liczę na to, że podejmie honorową decyzję

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski Źródło:Newspix.pl / MATEUSZ SLODKOWSKI / FOTONEWS
Stanisław Karczewski na antenie RMF FM przyznał, że liczy na to, że Prezes NIK podejmie „dżentelmeńską, honorową decyzję” i poda się do dymisji. Wicemarszałek Senatu przyznał, że znalazł „więcej niż rysę” na krystalicznym wizerunku Mariana Banasia, o którym kiedyś mówił.

W czwartek 28 listopada w siedzibie PiS doszło do spotkania kierownictwa partii z prezesem NIK Marianem Banasiem. Po spotkaniu rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości przekazała, że „prezes Jarosław Kaczyński i wiceprezes Mariusz Kamiński wyrazili oczekiwanie, aby szef NIK Marian Banaś podał się do dymisji”.

O sprawę Mariana Banasia był pytany na antenie RMF FM wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski, który kiedyś mówił, że Banaś jest człowiekiem kryształowym. Przyznał, że teraz znalazł na tym krysztale „więcej niż rysę”. – Patrząc w życiorys, i znając doskonale życiorys, bo znam osobiście pana Mariana Banasia, człowiek niezwykle zasłużony, bardzo aktywny, bardzo pracowity. Nie znałem wszystkich okoliczności, znałem tylko te dobre strony pana prezesa, a wtedy ministra – podkreślał.

Karczewski powiedział też, że liczy na to, ze Marian Banaś podejmie decyzję zgodną z oczekiwaniem władz Prawa i Sprawiedliwości. – Liczę na to, że ta decyzja będzie taka honorowa. Jesteśmy dżentelmenami i myślę, że takie dżentelmeńskie, honorowe decyzje zostaną podjęte – podkreślił.

Robert Mazurek zapytał go też, czy władze PiS znalazły jakiś „magiczny sposób” na usuniecie Banasia z funkcji prezesa NIK, który zgodnie z prawem jest nieodwołalny.

– Magicznego sposobu nie, natomiast na pewno jakiś znajdziemy. Będziemy się zastanawiać, będziemy też konsultować z prawnikami – zapewniał polityk PiS. – Będziemy poszukiwać, ale ja liczę, patrząc znowuż, panie redaktorze, w życiorys pana prezesa i znając jego dotychczasową działalność, jestem przekonany, że po tej rozmowie wczorajszej pan prezes podejmie taką decyzję, jakiej oczekują władze partii Prawa i Sprawiedliwości – dodał.

Były minister, szef NIK, kamienica i CBA

Marian Banaś w latach 2016-2019 piastował stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów. W latach 2017-2019 był szefem Krajowej Administracji Skarbowej, a 4 czerwca 2019 roku oficjalnie objął resort finansów. 30 sierpnia został wybrany przez Sejm na szefa Najwyższej Izby Kontroli, co wiązało się z jego rezygnacją z posady w rządzie.

Pod koniec września magazyn śledczy Superwizjer TVN24 wyemitował reportaż dotyczący m.in. kamienicy wynajmowanej przez Banasia pod usługi hotelowe i jego rzekomych kontaktów ze światem przestępczym. Sześć miesięcy po rozpoczęciu kontroli oświadczeń majątkowych Mariana Banasia, 16 października CBA wydało komunikat, w którym znalazła się informacja o „zastrzeżeniach”. Banaś dostał siedem dni na złożenie wyjaśnień, co zrobił w czwartek 24 października. W kolejnych dniach pojawiły się następne publikacje, m.in. Rzeczpospoliteji Onetudotyczące możliwych nieprawidłowości.

Banaś się broni

W reakcji na nie 30 października Marian Banaś wydał oświadczenie, w którym odniósł się do publikacji medialnych na swój temat. „Wszystkie moje nieruchomości nabyłem na podstawie aktów notarialnych w sposób uczciwy i zgodny z prawem, w tym również kamienicę, która stała się powodem ataków na moją osobę” – można było przeczytać w oświadczeniu prezesa NIK.

Czytaj też:
Jacek Sasin: Oczekujemy honorowej dymisji prezesa NIK

Opracował:
Źródło: RMF FM