Była posłanka i europosłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera została zawieszona w prawach członka partii. Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy polityk chciała oddać głos w wyborach na nowego przewodniczącego partii. Z pisma opublikowanego przez dziennikarzy wynika, że była parlamentarzystka została zawieszona 27 listopada a decyzja w tej sprawie została podjęta przez rzecznika dyscyplinarnego PO Łukasza Abgarowicza. Politycy od dawna toczą spór - Pitera zarzuca Abgarowiczowi związki z tzw. układem warszawskim. Postanawiam o natychmiastowym, czasowym zwieszeniu Pani w prawach członka Platformy Obywatelskiej RP do czasu wyjaśnienia sprawy Pani licznych i powtarzających się, szkodzących wizerunkowi Platformy Obywatelskiej wypowiedzi medialnych - napisano w uzasadnieniu decyzji. Z dokumentu wynika, że zawieszenie potrwa do najbliższego posiedzenia Zarządy Krajowego PO, który zadecyduje o dalszych losach Julii Pitery.
Wybory nowego szefa PO
W sobotę 25 stycznia członkowie Platformy Obywatelskiej głosowali na kandydatów, którzy mają zastąpić Grzegorza Schetynę na stanowisku przewodniczącego partii. Głosowanie miało charakter powszechny - w sobotę 25 stycznia w siedzibach lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej - pojawiły się urny wyborcze, do których między godz. 10 a 18 można oddawać głosy. O przywództwo w PO ubiegają się Borys Budka, Bartłomiej Sienkiewicz, Bogdan Zdrojewski oraz „namaszczony” przez Grzegorza Schetynę Tomasz Siemoniak. 17 stycznia ze startu w wyborach zrezygnował Bartosz Arłukowicz. W środę 22 stycznia swoją rezygnację ogłosiła Joanna Mucha.