Problem z otyłością większy u dziewczynek? Minister Czarnek tłumaczy, co miał na myśli

Problem z otyłością większy u dziewczynek? Minister Czarnek tłumaczy, co miał na myśli

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Słowami o otyłości wśród dziewczynek, rzekomo bardziej problematycznej niż ta u chłopców, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ściągnął na siebie prawdziwą medialną burzę. Ze swoich twierdzeń postanowił wytłumaczyć się następnego dnia na konferencji prasowej.

Przemysław Czarnek na antenie TVP Info w środę 3 lutego stwierdził, że problem z otyłością u dzieci jest większy wśród dziewczynek. Szybki przegląd najnowszych badań pokazuje, że pod tym względem w statystykach przeważali jednak chłopcy. Wskazuje na to zarówno badanie COSI z 2016 roku jak i międzynarodowe (z uwzględnieniem Polski) badanie HBSC z 2018 roku. Podobne wnioski nasuwały statystyki NFZ i Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Odwrotne wyniki dawały co prawda raporty Instytutu Matki i Dziecka z 1995 i 2007 roku, ale już Institute for Health Metrics and Evaluation ponownie wskazuje na przewagę w tym zakresie wśród chłopców: tak na świecie, jak i w Polsce.

twitter

Czarnek o otyłości wśród dziewcząt

– Chcemy przeszkolić nauczycieli WF-u, by specjaliści podali sposób na najbardziej efektywne wykorzystanie tych czterech godzin zajęć tygodniowo, aby były takie zajęcia, które będą najbardziej efektywnie walczyć z otyłością i wadami postawy – mówił minister. Zapowiadał wprowadzenie zajęć pozalekcyjnych, „które mają być skierowane zwłaszcza do dziewczynek, bo w tej grupie problem z otyłością jest większy”. Jak już zauważyliśmy, statystyki nie potwierdzały powszechnego rozumienia sensu słów Czarnka. Co więc polityk mógł mieć na myśli? Okazuje się, że jedynie to, iż dziewczynki są mniej chętne do pozalekcyjnych zajęć w-f.

Czarnek tłumaczy się ze stwierdzenia o otyłości: Zamieszanie informacyjne

Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister Czarnek zarzucił dziennikarzom „zamieszanie informacyjne” i doradził, by uważniej wsłuchiwali się w jego słowa. Podkreślał, że w wielu miejscach w Polsce pozalekcyjne zajęcia sportowe kierowane są głównie do chłopców. – Chcemy w tym nowym programie, żeby zajęcia kierowane były również do dziewcząt, w tych miejscach, gdzie dziewczęta rzadziej korzystają z pozalekcyjnych zajęć sportowych – podkreślał.

– Nie wiem, czy coś jest w tym złego? Czy w tym jest jakaś ukryta myśl, która jest negatywna, w moim przekonaniu pozytywna. Chcemy, żeby pozaszkolne zajęcia lekcyjne, zajęcia z WF-u, z kultury fizycznej, trafiały do wszystkich bez względu na płeć – dodawał Czarnek.

Czytaj też:
Czarnek będzie walczył z otyłością wśród dzieci. Zwłaszcza u dziewczynek, „bo tu jest większy problem”

Źródło: WPROST.pl / TVP Info, TVN24