Porozumienie już nie ma kandydata na RPO. Prof. Konopczyński rezygnuje po jednym dniu

Porozumienie już nie ma kandydata na RPO. Prof. Konopczyński rezygnuje po jednym dniu

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Prof. Marek Konopczyński był kandydatem Porozumienia na RPO od wtorku. W środę zrezygnował. Jeden z posłów partii Jarosława Gowina ocenił, że brak poparcia dla tego kandydata był „testem na odpowiedzialność”, którego niektórzy nie zdali.

We wtorek 25 maja Porozumienie, koalicjant PiS w Zjednoczonej Prawicy, zaproponowało, by na rzecznika praw obywatelskich kandydował wskazany przez nią prof. Marek Konopczyński. Miało to rozwiązać impas, jaki trwa od wielu miesięcy – Sejm dwa razy wybrał już nowego RPO (dwa razy byli to aktywni politycy i posłowie PiS), ale tego wyboru nie zatwierdzał . Wcześniej inni kandydaci przepadali nawet w Sejmie.

Ledwo Porozumienie zgłosiło swojego kandydata, to głos w sprawie zabrali przedstawiciele największej partii w koalicji. Szef klubu oraz wicemarszałek Ryszard Terlecki powiedział dziennikarzom: – Myślę, że to mało prawdopodobne, że poprzemy kandydata Porozumienia na rzecznika praw obywatelskich.

Porozumienie traci kandydata na RPO. Konopczyński: Uważam moje dalsze zaangażowanie...

Wieczorem, w środę 26 maja, prof. Marek Konopczyński, któremu wcześniej wytykano wypowiedzi z przeszłości (robili to m.in. przedstawiciele Ordo Iuris), ogłosił, że nie będzie kandydował.

Konopczyński napisał na Twitterze:

„RPO musi realizować proobywatelską misję ponad politycznymi podziałami. W związku z informacjami o braku poparcia największego sejmowego ugrupowania, uważam moje dalsze zaangażowanie w proces wyborów RPO za bezprzedmiotowe. Dziękuję wszystkim wspierającym moją osobę”.

Jan Strzeżek, poseł Porozumienia, tak skomentował tę decyzję prof. Konopczyńskiego: „To był test na odpowiedzialność. Szkoda, że niektórzy go nie zdali. Prof. Konopczyński byłby dobrym RPO”.

twitter

Źródło: WPROST.pl