Władimir Putin w amerykańskiej telewizji: „Nie ode mnie zależy, czy Nawalny wyjdzie z więzienia żywy”

Władimir Putin w amerykańskiej telewizji: „Nie ode mnie zależy, czy Nawalny wyjdzie z więzienia żywy”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / ATP/WENN.com
Prezydent Rosji Władimir Putin udzielił wywiadu amerykańskiej sieci telewizyjnej NBC News. Odniósł się w nim m.in. do uprowadzenia samolotu z Ramanem Protasiewiczem, sytuacji Aleksieja Nawalnego, czy relacji między Rosją a USA. Putin odrzucał wszystkie oskarżenia i „odbijał piłeczkę”, wskazując na „hipokryzję Zachodu”.

Wywiad NBC News z  odbył się w Moskwie. Jest to już druga część wywiadu, którego pierwszą odsłonę pokazano w miniony piątek. Podczas rozmowy padło wiele pytań o zarzuty pod adresem Rosji. Putin, nie tylko zaprzeczał wszystkiemu, ale niemal przy każdym pytaniu stosował metodę „odbitej piłki”, odpowiadając atakiem m.in. w kierunku polityki USA.

Putin o Nawalnym: Nie ode mnie zależy, czy wyjdzie z więzienia żywy

Dziennikarz zapytał Putina wprost, czy stoi za otruciem opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. – Oczywiście, że nie. Nie mamy zwyczaju, by kogokolwiek zabijać – powiedział Putin. Jak jednak zaznaczył, sytuację Nawalnego można zestawić z sytuacją osób, które usłyszały zarzuty w związku z atakiem na amerykański Kapitol. Zdaniem Putina, kary dla osób, które szturmowały Kapitol to forma „prześladowania obywateli za poglądy”, z kolei aresztowanie Nawalnego to uzasadnione działania „chroniące społeczeństwo”.

Prezydent stwierdził również, że nie może obiecać, że Nawalny wyjdzie z więzienia żywy, bo „nie od niego to zależy”. – Zdrowie więźniów to odpowiedzialność konkretnych więzień – dodał.

Putin o porwaniu samolotu z Pratasiewiczem: Nikt nie pytał pilota...

– Wszyscy oskarżają Łukaszenkę, ale nikt nie pytał pilota. Dlaczego go nie zapytacie, czy był zmuszony do lądowania? – mówił Putin, odnosząc się do porwania samolotu z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie. Przypomnijmy, że wracający z wakacji białoruski aktywista został aresztowany po tym, jak władze Białorusi zmusiły samolot Ryanaira do lądowania w Mińsku. Powodem lądowania miała być rzekoma bomba na pokładzie. Wszystko wskazuje jednak na to, że bomba była jedynie pretekstem do sprowadzenia maszyny na ziemię.

Putin zabrał również głos w temacie relacji między Rosją a USA. Prezydent uznał przy tym, że oskarżanie Rosji o cyberataki wymierzone w USA jest „bezpodstawne” i zażądał twardych dowodów na poparcie wspomnianej tezy. Putin nie miał sobie również nic do zarzucenia w kwestii ćwiczeń wojskowych, które w ostatnim czasie zaniepokoiły społeczność międzynarodową. Zaznaczył przy tym, że Rosja prowadzi ćwiczenia na swoim terytorium i jedynie „odpowiada” na ćwiczenia, które NATO i USA przeprowadzają blisko jego granic.

Czytaj też:
Nie skończyło się na zdjęciu. Duda rozmawiał z Bidenem, jest komunikat Białego Domu

Źródło: WPROST.pl / NBC News