Ludwik Dorn: Oglądam TVN. W moim kręgu towarzyskim są ludzie, którzy gardzą TVP

Ludwik Dorn: Oglądam TVN. W moim kręgu towarzyskim są ludzie, którzy gardzą TVP

Ludwik Dorn
Ludwik Dorn Źródło: Newspix.pl / Nikoff
W moim kręgu towarzyskim są ludzie, którzy głosowali i głosują na PiS, a to, co ich odróżnia od innych wyborców PiS to to, że gardzą TVP i oglądają TVN24, bo chcą wiedzieć co się dzieje. Ja już nie mam siły oglądać TVP – mówi w rozmowie z „Wprost” Ludwik Dorn, współzałożyciel PiS, były wicepremier i minister w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego i były marszałek Sejmu.

Wprost: W PiS panuje marazm, a tzw. uchwała sanacyjna, która miała z założenia oczyścić spółki skarbu państwa z „pociotków”, została obśmiana w samej partii. W ludziach – jak mówił „Wprost” jeden z polityków PiS – narasta zniechęcenie i przekonanie, że do dużych, systemowych zmian ta partia nie ma już serca.

Ludwik Dorn: Z mojego punktu widzenia PiS jest nieinteresujący, póki inflacja nie zacznie wyraźnie rosnąć. Nie widzę powodu, by szczególnie zajmować się pociotkami PiS i klimatem w partii. Istotniejszy jest projekt „lex TVN” (Zgodnie z projektem grupy posłów PiS dot. nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w Polsce mogłyby nadawać media, w których udział kapitału zagranicznego nie przekracza 49 proc., co innego jeśli nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego – red.)

Sprawa jest bulwersująca. To zamach na wolne media – grzmi nie tylko opozycja. A eksperci podkreślają, że TVN może stracić koncesję na nadawanie lub zostanie sprzedana przez obecnego właściciela, amerykański koncern Discovery.

To może być o jeden most za daleko, ale zobaczymy, jak to zostanie odebrane przez potencjalnych wyborców. W moim kręgu towarzyskim są ludzie, którzy głosowali i wciąż głosują na PiS, a to, co ich odróżnia od innych wyborców PiS to to, że gardzą TVP i oglądają TVN24, bo chcą wiedzieć co się dzieje.

Czytaj też:
Iwona Guzowska: Świadomie odeszłam z polityki. Mam spokój, którego potrzebowałam

A pan ogląda TVN?

Tak. TVP nie mam siły oglądać. Może być tak, że część wyborców PiS – jakieś 1-3 procent – stwierdzi, że likwidacja TVN i TVN24 im nie pasuje – nie dlatego, że są specjalnie przywiązani do wolności prasy, pluralizmu mediów, ale są przywiązani do wolności konsumpcji.

Mówiąc obrazowo: jedli schabowego z kapustą, czyli głosowali na PiS, ale na deser lubili polizać lody słony karmel, czyli oglądali TVN. No i teraz PiS zabiera im te lody, więc mogą się zdenerwować i poparcie dla PiS wycofać.

Tymczasem premier nie mógł się nachwalić złożonego przez posłów PiS pod wodzą Marka Suskiego projektu zmian i powiedział, że jest wręcz zdumiony, że wcześniej czegoś takiego w parlamencie nie zrobiono.

Chce pani żebym komentował błazenady pana Morawieckiego? Bez przesady. Wszystko będzie zależało od reakcji wyborców. Jak będzie niechęć, pewnie się rakiem z tego wycofają.

Artykuł został opublikowany w 28/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.