Ostry spór Mullera z Piaseckim w TVN24. Dlaczego PiS akurat teraz zainteresował się stacją?

Ostry spór Mullera z Piaseckim w TVN24. Dlaczego PiS akurat teraz zainteresował się stacją?

Piotr Muller
Piotr Muller 
Nie cichnie spór w sprawie tzw. Lex TVN. Rzecznik rządu Piotr Muller zapewniał w TVN24, że stacja nadal mogła nadawać, ponieważ chodzi o strukturę kapitałową a nie jej funkcjonowanie. Polityk PiS powoływał się na przykład Francji.

Projekt nowelizacji ustawy medialnej złożyła grupa posłów . – To jest inicjatywa naszego środowiska politycznego, więc oczywiście osoby najważniejsze w naszym środowisku politycznym o tym wiedziały, że ten projekt będzie złożony – powiedział w TVN24 Piotr Muller. O pomyśle Lex TVN nie wiedział natomiast . Wicepremier przyznał w TOK FM, że sprawa nie była z nim konsultowana i dowiedział się o niej dzień później.

Muller: Błędy podczas wydawania koncesji dla TVN?

Rzecznik rządu przekonywał, że podobne regulacje obowiązują także w innych krajach UE, a np. we Francji są one jeszcze bardziej restrykcyjne, ponieważ właściciel spoza Francji może mieć co najwyżej 20 proc. kapitału. Na uwagę Konrada Piaseckiego, że projekt uderza tylko w jedną stację, czyli TVN, polityk dodał, że projekt reguluje jedynie kwestie kapitałowe i nie ma żadnych przeszkód, żeby TVN24 nadal mogła nadawać, ponieważ chodzi o strukturę kapitałową a nie funkcjonowanie stacji.

W odpowiedzi prowadzący program podkreślił, że „przepisy jasno mówią, że jeśli właściciel spoza EOG stworzył spółkę na terenie Polski, to ma prawo taką własność medialną mieć a ponadto do tej pory KRRiT nie miała żadnych zastrzeżeń do funkcjonowania stacji”. – Może przepisy były źle interpretowane przy wydawaniu wcześniejszych koncesji – stwierdził rzecznik rządu.

Dlaczego PiS akurat teraz zainteresował się TVN?

Pytany o to, dlaczego PiS akurat teraz zainteresował się kwestią struktury właścicielskiej TVN Piotr Muller odparł, że istnieją pewne ruchy ze Wschodu, które stanowią ryzyko nie tylko dla Polski, ale innych państw. Wymienił m.in. kapitał rosyjski czy chiński. Gdy Konrad Piasecki zapytał, co dokładnie ma na myśli, rzecznik rządu zaznaczył, że na razie takich działań w Polsce nie ma, a projekt nowelizacji ustawy medialnej ma działać wyprzedzająco.

Kiedy dziennikarz TVN24 stwierdził, że będzie to zły sygnał dla amerykańskich inwestorów, polityk PiS odparł, że taki sam sygnał dają Niemcy, ponieważ państwo to też ma ograniczenia dotyczące kapitału z zewnątrz. – Axel Springer ma 47 proc. kapitału amerykańskiego, stacja Super RTL 50 proc. Nie ma żadnych przepisów, które to regulują – tłumaczył. W odpowiedzi Piotr Muller ponownie powoływał się na przykład Francji. – Francja w latach 70. i 80., gdy wprowadzano te regulacje drżała o swoją kulturę. Inne kraje UE nie mają tego problemu – ripostował dziennikarz.

Spór o wolność słowa

– Wyobrażenie pańskiego środowiska politycznego o wolności słowa jest takie, że  mówi na spotkaniu z klubami „Gazety Polskiej”, że celem zmian jest to, aby „władze miały jakiś wpływ na to, co się w tej stacji dzieje”. – Pan doskonale wie, że poseł wycofał się z tych słów – odparł Piotr Muller.

– A pan na pewno wie, że słowa powiedziane nieopacznie czasem mówią więcej prawdy niż sprostowania – stwierdził. – Tak nie było w tym przypadku – zapewnił rzecznik rządu pytając, jak taka kontrola miałaby wyglądać.

Konrad Piasecki powołał się na przykład Polska Press i doniesień o zwolnieniach dziennikarzy. – Ja sobie nie muszę tego wpływu wyobrażać, bo wiem, jak to wygląda. Jak spółka Skarbu Państwa kupuje medium i zaczyna wpływać na jego linię, to nie jest to wolność słowa, jaka powinna być zapewniona – podsumował.

Jednocześnie Piotr Muller nie wykluczył, że do projektu zostaną wprowadzone pewne zmiany. Złożenie poprawek zapowiedziało Porozumienie Jarosława Gowina.

Czytaj też:
Paweł Kukiz porównał TVN24 do TVP. „Nadużywają kreowania poglądów politycznych”

Źródło: TVN24