Premier Mateusz Morawiecki startuje ze swoim podcastem. W pierwszym odcinku mówi o proteście medyków. „Każdy Polak musiałby dołożyć 250 zł miesięcznie”

Premier Mateusz Morawiecki startuje ze swoim podcastem. W pierwszym odcinku mówi o proteście medyków. „Każdy Polak musiałby dołożyć 250 zł miesięcznie”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
„Czas na coś nowego” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki, informując o starcie swojego podcastu. „Od dziś w każdy piątek będziecie mogli posłuchać mojego autorskiego podcastu, w którym mówię o tym, co ważne dla Polski i Polaków” – zapowiedział. W pierwszym odcinku odniósł się z kolei do trwającego w naszym kraju protestu medyków.

„Co tydzień polityka z pierwszej ręki, własny punkt widzenia i omówienie najważniejszych tematów – dostępne na największych platformach streamingowych. Konkretnie, mniej formalnie, rzeczowo. Z pewnością nie obejdzie się bez niespodzianek, humoru i zakulisowych informacji. To dopiero początek mojej przygody z podcastami, dlatego liczę na Wasze sugestie i uwagi. Oczywiście będziemy stale udoskonalać warsztat, długość i tematykę audycji” – zapowiedział na  premier Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki o proteście medyków: Każdy Polak musiałby dołożyć 250 zł miesięcznie

W pierwszym odcinku, który już jest dostępny w sieci, premier mówił m.in. o płacy minimalnej i proteście medyków. – Często słyszę takie pytanie, czy ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, pielęgniarki, lekarze powinny zarabiać więcej, powinni zarabiać godziwie. To jasne, tak – zdecydowanie powinni dobrze zarabiać i my realizujemy plan podwyżek. Trzeba mieć naprawdę dużo złej woli, żeby nie dostrzec skali podwyżek dla pracowników medycznych jaka dokonała się od 2015 roku – stwierdził.

– Dziś słyszymy o postulatach protestujących, których koszt zgodnie z obliczeniami Ministerstwa Zdrowia sięgałby nawet nieco poniżej 100 mld zł rocznie. Nigdzie na świecie nie dokonuje się jednorazowych podwyżek, które skokowo nadrobią zapóźnienia dwóch dekad. Tak radykalne zwiększenie wynagrodzeń kosztowałoby każdego polskiego podatnika 250 zł miesięcznie. Każdy Polak musiałby dołożyć 250 zł miesięcznie, a np. podatek VAT musiałby wzrosnąć do ok. 35 proc., żeby sfinansować takie wydatki – dodał.

facebook

Przypomnijmy, że  nie pojawia się na spotkaniach, o które proszą medycy. Jak wynika z uzyskanych przez PAP informacji, premier najpierw oczekuje „urealnienia” oczekiwań medyków. Protestujący przedstawili z kolei ośmiopunktową listę swoich postulatów. Zawiera ona zapisy o m.in. natychmiastowej zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realnym wzroście wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki; zapewnieniu zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego oraz wprowadzeniu urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej.

Czytaj też:
Morawiecki „patronem” setki osób w spółkach Skarbu Państwa? Suski: Coś nagannego w tym?