Powtórka duetu Schetyna-Tusk? Były szef PO odpowiada. Nie ma cienia wątpliwości

Powtórka duetu Schetyna-Tusk? Były szef PO odpowiada. Nie ma cienia wątpliwości

Grzegorz Schetyna i Donald Tusk
Grzegorz Schetyna i Donald Tusk Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Były lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna skomentował relacje panujące w partii. Dopytywany o to, czy Donald Tusk rządzi twardą ręką, wyraźnie unikał odpowiedzi. Odniósł się za to do kwestii ewentualnego powrotu duetu Schetyna-Tusk.

– Warto było czekać na powrót , bo Platforma Obywatelska jest w dużo lepszej kondycji. Znów jesteśmy pierwsi na opozycji i mamy szasnę na pokonanie PiS – powiedział na początku rozmowy z Konradem Piaseckim Grzegorz Schetyna.

– Ciężko mi było patrzeć na to, co działo się z  w ostatnim 1,5 roku – dodał, podsumowując rządy swojego następcy Borysa Budki. To właśnie rządy Budki przerwał powrót Tuska, w którym upatrywano nadzieję na poprawę notowań partii.

Duet Grzegorza Schetyny i Donalda Tuska? Były szef PO: Nic dwa razy się nie zdarza

unikał jednak odpowiedzi na pytanie o to, czy Donald Tusk zarządza partią twardą ręką. – To liderzy będą pisać scenariusze – stwierdził ostatecznie, gdy prowadzący porównywał zarzadzanie w wydaniu Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego.

Dopytywany, czy jest szansa powrotu do dawnego duetu Tusk-Schetyna, stwierdził, że „nic dwa razy się nie zdarza”. Chodzi o lata 2007-2009, kiedy Donald Tusk był premierem, a Grzegorz Schetyna jednym z wicepremierów.

Grzegorz Schetyna o przyszłości opozycji

Podczas rozmowy w TVN24, Schetyna zaznaczył również, że jego zdaniem teraz „potrzebny jest pomysł, jak ułożyć mapę na opozycji”. Polityk przyznał, że rozmawiał na ten temat z liderem partii i przekonywał go do połączenia sił na opozycji. Zdaniem Schetyny to właśnie sposób podziału zadań między opozycyjnymi ugrupowaniami będzie największym wyzwaniem dla Donalda Tuska. Dyskusja o wspólnym starcie opozycji trwa od wielu miesięcy, jednak wciąż nie jest jasne, czy taki scenariusz będzie w ogóle możliwy.

Czytaj też:
W klubie KO trzęsą się ze strachu. „To wina Tuska”