Polska nie potrzebuje pieniędzy z Funduszu Odbudowy? Kontrowersyjny pomysł Kowalskiego

Polska nie potrzebuje pieniędzy z Funduszu Odbudowy? Kontrowersyjny pomysł Kowalskiego

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Janusz Kowalski stwierdził, że polski rząd nie może dać się szantażować Unii Europejskiej. Poseł Solidarnej Polski uznał, że nasz kraj powinien wycofać się z Funduszu Odbudowy.

Politycy Solidarnej Polski od wielu miesięcy prezentują mocno antyunijny kurs. Współpracownicy wielokrotnie wypowiadali się negatywnie o działaniach Unii Europejskiej i namawiali premiera do twardej polityki wobec instytucji UE. To właśnie koalicjanci PiS najbardziej naciskali na , aby nie wyraził zgody na uchwalenie tzw. mechanizmu warunkowości.

Janusz Kowalski i antyunijna inicjatywa

Jednym z największych krytyków Unii Europejskiej jest Janusz Kowalski. To właśnie ten poseł domagał się zawetowania unijnego budżetu i grzmiał w mediach, że Niemcy chcą nam odebrać część suwerenności. Tym razem były wiceminister aktywów państwowych poszedł o krok dalej. Polityk poinformował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że bada prawne możliwości cofnięcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy. – Przestrzegaliśmy przed tym głosowaniem i oddaniem suwerenności za obietnicę pożyczki. Skoro UE nie chce nam dać pieniędzy, to powinniśmy odzyskać część suwerenności – stwierdził polityk.

Janusz Kowalski tłumaczył, że Polska ma możliwość wypowiadania w określonym trybie umów międzynarodowych, a tak trzeba traktować ratyfikację FO. – W sytuacji, gdy jesteśmy skrajnie szantażowani, trzeba szukać dróg wyjścia – dodał. Parlamentarzysta podkreślił, że jest to jego własna inicjatywa, która nie była na razie konsultowana z Jarosławem Kaczyńskim oraz pozostałymi politykami . – Jestem przekonany, że wszyscy dzisiaj wyciągniemy wnioski, że jakikolwiek dialog z Brukselą jest nam niepotrzebny – podsumował.

Ratyfikacja Funduszu Odbudowy

Fundusz Odbudowy został ratyfikowany na początku maja 2021 roku. Za jego przyjęciem głosowali politycy PiS, Lewicy oraz PSL a posłowie KO wstrzymali się od głosu. Polskie władze złożyły do unijnych instytucji Krajowy Plan Odbudowy. Dopóki nie zostanie on przyjęty przez , nie ma możliwości, aby nasz kraj otrzymał blisko 58 mld euro z Funduszu Odbudowy.

Czytaj też:
Niemieckie media o decyzji KE ws. mechanizmu praworządności. Nieoficjalnie: Polsce się upiecze?