Były minister obrony narodowej Romuald Szeremietiew przebywa w szpitalu, gdzie przeszedł poważną operację. W rozmowie z „Wprost” przyznaje, że chce wrócić do życia, by nie być obciążeniem dla żony. – To teraz najważniejszy cel – podkreśla były parlamentarzysta.
Romuald Szeremietiew trafił do szpitala miesiąc temu. Jak w czwartek napisał na Twitterze, przeszedł skomplikowaną, wielogodzinną operację kręgosłupa, po której długo dochodził do siebie – a teraz ponownie uczy się chodzić.
Były minister obrony narodowej przyznaje, że lekarze oceniali jego szanse „na 50/50 proc”., lecz teraz liczy na to, że niebawem wróci do domu. „Mistrzostwo profesora i jego zespołu operującego, długo dochodziłem do siebie” – napisał.
W rozmowie z „Wprost” Szeremietiew wyjaśnia, dlaczego operacja była konieczna. Okazuje się, że doszło u niego do złamania kręgosłupa.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.