Andrzej Duda odniósł się do alarmu przeciwrakietowego w czasie wizyty w Kijowie. „Wiem, że był”

Andrzej Duda odniósł się do alarmu przeciwrakietowego w czasie wizyty w Kijowie. „Wiem, że był”

Andrzej Duda z wizytą na Ukrainie
Andrzej Duda z wizytą na Ukrainie Źródło:KPRP / Jakub Szymczuk
Podczas wizyty Andrzeja Dudy w stolicy Ukrainy Rosja przeprowadziła w obwodzie kijowskim atak rakietowy. Ukraińscy deputowani informowali, że udali się do schronu po alarmie przeciwlotniczym.– Ja tego alarmu w ogóle nie odnotowałem, ale wiem, że był – poinformował prezydent w odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

22 maja w Radzie Najwyższej Ukrainy w Kijowie polski prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie jako pierwsza głowa obcego państwa od wybuchu wojny. Ukraiński deputowany Roman Hryszczuk poinformował w mediach społecznościowych, że w czasie przemówień Zełenskiego i Dudy w Radzie Najwyższej rosyjskie pociski zostały wystrzelone na Kijów. „Deputowani są teraz w schronie. Alarm przeciwlotniczy” – pisał Hryszczuk.

Zgodnie z informacjami podanym przez Ukrinform ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły rosyjską rakietę nad rejonem Fastów w obwodzie kijowskim. Nie było ofiar ani uszkodzeń.

Duda o alarmie przeciwlotniczym: Wiem, że był

Po powrocie z Kijowa został zapytany przez dziennikarzy na dworcu w Przemyślu, czy alarm przeciwlotniczy wpłynął w jakiś sposób na jego wizytę.

– Ja tego alarmu nie słyszałem w ogóle, występując w Radzie Najwyższej – przyznał polski prezydent. – My po prostu po zakończeniu mojego wystąpienie, po pożegnaniu z deputowanymi przeszliśmy z panem prezydentem Zełenskim do innej części budynku. Następnie wyjechaliśmy z budynku i przejechaliśmy do siedziby pana prezydenta. Ja tego alarmu w ogóle nie odnotowałem, ale wiem, że był – dodał.

To, że alarm rzeczywiście miał miejsce w czasie obrad, w niedzielę wieczorem na antenie TVN24 potwierdził także były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Dokładnie podczas tej sesji parlamentu ukraińskiego, kiedy witano prezydenta Dudę, ogłoszony został alarm. Rosyjskie pociski nadlatywały nad Kijów. Jestem dumny z tego, że system obrony powietrznej, który został stworzony oraz zmodernizowany od roku 2014 za czasów jeszcze mojej prezydentury, okazał się być skuteczny w ochronie nieba ukraińskiego przed rosyjskimi rakietami – podkreślił były ukraiński prezydent.

Alarmy bombowe w Kijowie były też ogłaszane w ciągu noc z niedzieli na poniedziałek.

Czytaj też:
Prezydent Duda po powrocie do Polski: Rosjanom nie udało się osiągnąć żadnego z celów strategicznych