Prezydent Duda musiał uspokoić dziennikarza TVP Info. „Delikatnie przypominam”

Prezydent Duda musiał uspokoić dziennikarza TVP Info. „Delikatnie przypominam”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Szef portalu tvp.info Samuel Pereira nieco zbyt dosłownie odczytał tekst Dominiki Wielowieyskiej z „Gazety Wyborczej”. Na szczęście szybko uświadomiono mu jego gafę.

Praca na medialnym froncie nie każdemu służy. Jeżeli jednak ma się odrobinę szczęścia, pomocną dłoń może wyciągnąć nawet sam prezydent. Takiego zaszczytu dostąpił Samuel Pereira z mediów publicznych. Dziennikarz portalu tvp.info odrobinę zapędził się, komentując tekst koleżanki z „Wyborczej”.

„A co, jeśli opozycja wygra wybory i Sejm przyjmie uchwałę, że dublerzy muszą ustąpić w TK miejsca tym, którzy zostali wcześniej wybrani zgodnie z prawem? Bo jeśli prezydent chce być konsekwentny, to powinien przyjąć ślubowanie od legalnych sędziów. »W zasadzie tak powinno się stać. Będziemy tę opcję poważnie rozważać« – usłyszeliśmy zaskakującą odpowiedź” – akapit o takiej treści pokazał i skomentował Samuel Pereira.

„Mam nadzieję, że Dominika Wielowieyska kłamie, bo to, co ona opisuje po spotkaniu w Belwederze, to scenariusz antykonstytucyjnej totalnej hucpy z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy” – grzmiał pracownik rządowych mediów. „Szanowny Panie Redaktorze, proszę czytać ze spokojem, albowiem delikatnie przypominam, że czyta Pan projekcję przyszłości autorstwa Pani Redaktor D. Wielowieyskiej w »GW«. Serdecznie pozdrawiam. Miłego dnia!” – odpisał Pereirze Andrzej Duda.

twitter

Afera mailowa. Julia Przyłębska zaprzecza treści

Prezes Trybunału Konstytucyjnego w programie „Gość Wiadomości” na antenie odniosła się do rzekomego maila ze skrzynki Michała Dworczyka, który ma świadczyć o tym, że rzad wpływał na prace Trybunału. – W zasadzie nie powinnam odnosić się do maili opublikowanych na serwerze, których zarządzający siedzą na Kremlu. Ale ponieważ pan redaktor pyta, to powtórzę, tak jak powiedziałam wczoraj: nigdy z nikim nie omawiałam żadnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, żadnych orzeczeń poza naradami sędziowskimi w Trybunale – zapewniła prezes.

Tak było zawsze, również w czasach kiedy orzekałam jako sędzia sądu powszechnego i tak zawsze będzie. Nie dam się zastraszyć różnym rosyjskim prowokatorem, którzy próbują zdestabilizować sytuację w Polsce, uderzając w Trybunał Konstytucyjny – dodała. Pytana, czy dochodziło do spotkań w cztery oczy z Michałem Dworczykiem, Przyłębska stwierdziła, że „nie ma takiej potrzeby”.

Czytaj też:
Tusk zapowiedział odkucie prezes TK od fotela. Przyłębska: Gardzi demokracją

Źródło: WPROST.pl