Rosyjska propaganda szaleje po słowach Wałęsy. „Płatny podżegacz SB”

Rosyjska propaganda szaleje po słowach Wałęsy. „Płatny podżegacz SB”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Shutterstock / paparazzza
Lech Wałęsa znalazł się na celowniku rosyjskiej propagandy. Wszystko z powodu słów byłego prezydenta na temat działań Rosji w Ukrainie i decyzji Niemiec dotyczącej przekazania Leopardów.

Władze w Berlinie długo zwlekały z podjęciem decyzji o przekazaniu Ukrainie Leopardów. Zanim Olaf Scholz oficjalnie ogłosił, że Niemcy pomogą Kijowowi, pod jego adresem padło wiele mocnych słów. W rozmowie z „Faktem” Lech Wałęsa podkreślał, że światowi przywódcy powinni naciskać na Berlin, aby zmienił swoje stanowisko.

Wojna w Ukrainie. Wałęsa o decyzji Niemiec

– Niemcom trzeba pokazywać, że zawsze z Rosją były problemy, a my, Polacy szczególnie o tym wiemy i w związku z tym mamy szansę w tym pokoleniu zrobić porządek z Rosją. To się nam już nie zdarzy, żeby cały świat widział takie złe zachowania Rosji, żeby chciał zmian w Rosji. Pokolenia nam nie wybaczą, jak nie wykorzystamy tego błędu Putina – stwierdził były prezydent. – Ja bym przekonywał Niemców, że jeśli nasze dzieci mają w przyszłości żyć w spokoju, to musimy zrobić porządek z Rosją, a potem z Chinami – dodawał.

Zdaniem byłego szefa „Solidarności” należałoby także obudzić narodowe aspiracje wśród tych narodów, które w ostatnich latach podporządkowała sobie Rosja, a także samych Rosjan. – Trzeba przekonywać propagandowo każdego Rosjanina, że też nie wie, kiedy go do wojska powołają, nie wie, kto nim będzie zarządzał. Trzeba im pokazywać, że mają niedobry system polityczny – wyliczał Lech Wałęsa w rozmowie z „Faktem”.

Lech Wałęsa na celowniku rosyjskiej propagandy

Słowa byłego prezydenta nie umknęły uwadze rosyjskiej propagandy. Prokremlowska agencja RIA Novosti przygotowała depeszę, w której stwierdzono, że „w opinii polityka Warszawa i Berlin uważają, że stoją przed szansą rozliczenia się z Chinami i Rosją”. W dalszej części tekstu napisano, że „nie jest to pierwsza rusofobiczna wypowiedź Lecha Wałęsy”. Przypomniano m.in. słowa byłego przywódcy o „zmniejszeniu populacji Rosjan do 50 mln osób” oraz „zajęciu Moskwy z powodu inwazji na Ukrainę”. Te wypowiedzi padły w rozmowie z francuskimi mediami latem 2022 roku.

Miedwiediew uderza w Wałęsę

Lecha Wałęsę do tablicy wywołał także Dmitrij Miedwiediew. W ocenie byłego premiera Rosji „Lech Wałęsa szaleje”, o czym świadczy „sugerowanie, że nadszedł czas, aby Polska wykończyła Chiny i Rosję rękami Niemiec”. „U chłopca (Lecha Wałęsy – red.) przejawiają się umiejętności płatnego podżegacza SB. Tak trzymać!” – napisał rosyjski polityk.

Czytaj też:
Miedwiediew odpłynął z nurtem propagandy. Wykorzystał słynny utwór The Beatles
Czytaj też:
„Zagrał już rolę życia, na miarę Oscara”. Zełenski odrzucił kuszącą propozycję

Źródło: WPROST.pl