Joe Biden wygłosił orędzie o stanie państwa. „Epokowy test dla Ameryki i świata”

Joe Biden wygłosił orędzie o stanie państwa. „Epokowy test dla Ameryki i świata”

Joe Biden wygłosił orędzie w Kongresie
Joe Biden wygłosił orędzie w Kongresie Źródło:PAP/EPA / Jacquelyn Martin
Prezydent USA Joe Biden wygłosił orędzie o stanie państwa przed Kongresem. Amerykański przywódca skupił się na kwestiach gospodarczych i przekonywał o sile państwa. Podkreślał też niezachwiane wsparcie dla walczącej z Rosją Ukrainy i deklarował, że chce wygrać rywalizację z Chinami.

wygłosił doroczne orędzie przed połączonymi izbami Kongresu we wtorek przez godziną 21 czasu waszyngtońskiego (w środę po 3 w nocy czasu polskiego), trzy miesiące po przejęciu przez republikanów kontroli nad Izbą Reprezentantów. Wystąpienie prezydenta trwało 73 minuty. Poruszył w nim wiele wątków, ale większość uwagi skupił na sprawach wewnętrznych i gospodarce, choć nie zabrakło też odniesień do wydarzeń na świecie.

Joe Biden wygłosił orędzie o stanie państwa

Biden rozpoczął od gratulacji dla nowego spikera Izby Reprezentantów Kevina Mccarthy'ego z Partii Republikańskiej. – Nie chcę rujnować pańskiej reputacji, ale liczę na współpracę z panem – powiedział prezydent. Amerykański przywódca wezwał kongresmenów do przezwyciężenia różnic między nimi. – Do moich republikańskich przyjaciół: jeśli pracowaliśmy razem w poprzednim Kongresie, nie ma powodu, abyśmy nie mogli pracować razem i znaleźć konsensus w ważnych sprawach także w tym Kongresie – zaapelował.

Biden podkreślał w orędziu siłę państwa. – Opowieść o Ameryce to opowieść o postępie i odporności. O tym, aby zawsze iść na przód i nigdy się nie poddawać. Jest to historia unikalna. Jesteśmy jedynym krajem, który wyszedł z każdego kryzysu silniejszy niż wtedy, kiedy w niego wchodził. Robimy to po raz kolejny – powiedział.

„Jesteśmy w lepszej pozycji, niż jakikolwiek kraj na Ziemi”

Prezydent przypominał, że gdy rozpoczynał swoją prezydenturę to „dwa lata temu gospodarka się chwiała”, a dzisiaj jest 12 mln nowych miejsc pracy. – Dzisiaj covid nie kontroluje już naszego życia. A dwa lata temu nasza demokracja stanęła w obliczu największego zagrożenia od czasu wojny secesyjnej. Dziś, choć posiniaczona, nasza demokracja pozostaje niezachwiana i niezłamana – zaznaczył.

Biden wskazał, że jego plan gospodarczy polega na „inwestowaniu w miejsca i ludzi, o których zapomniano”. – Dziś otwieramy nowy rozdział historii postępu i odporności – powiedział. Podkreślał, że bezrobocie i  spadają, a płace rosną. – Inflacja jest globalnym problemem ze względu na pandemię, która zakłóciła łańcuchy dostaw i wojnę Putina, która zakłóciła dostawy energii i żywności. Ale jesteśmy w lepszej pozycji, niż jakikolwiek kraj na Ziemi – ocenił.

Zachwalał też swoje inicjatywy na rzecz czystej energii i ostrzegał, że zmiany klimatyczne stanowią „egzystencjalne zagrożenie”. Oskarżył także republikanów o próbę wymuszenia cięć w wydatkach socjalnych, w tym w systemie emerytalnym i ubezpieczeniach zdrowotnych dla seniorów.

Inwazja Rosji na Ukrainę „epokowym testem”

W czasie wystąpienia nie zabrakło kwestii rosyjskiej inwazji na Ukrainę, którą nazwał „epokowym testem dla Ameryki i świata”. – Razem zrobiliśmy to, co Ameryka zawsze robi jak najlepiej. Stanęliśmy na czele. Zjednoczyliśmy NATO. Zbudowaliśmy globalną koalicję. Przeciwstawiliśmy się agresji Putina. Stanęliśmy przy Ukraińcach – podkreślił. Zapewniał też, że USA są zjednoczone w poparciu dla Ukrainy. – Będziemy was wspierać tak długo, jak trzeba – zwrócił się do obecnej w Kongresie ambasador Ukrainy.

Odnosząc się do Chin, zadeklarował, że choć nie chce konfliktu, to zamierza wygrać rywalizację z Pekinem. – Jestem zobowiązany, by współpracować z Chinami, gdzie jest to korzystne dla amerykańskich interesów i świata. Ale niech nikt nie ma złudzeń: jak pokazaliśmy w ubiegłym tygodniu, jeśli Chiny zagrożą naszej suwerenności, podejmiemy działania, by chronić nasz kraj. I to zrobiliśmy – powiedział, nawiązując do zestrzelenia przez Amerykanów chińskiego balona szpiegowskiego.

– Ponieważ dusza tego kraju jest silna, ponieważ kręgosłup tego kraju jest silny, ponieważ naród tego kraju jest silny, stan naszego państwa jest silny – podsumował swoje wystąpienie Biden. Dodał też, że „nigdy nie zapatrywał się z większym optymizmem na przyszłość Ameryki”.

Wstęp do kampanii wyborczej?

Choć Biden nie ogłosił jeszcze oficjalnie swojego startu w wyborach prezydenckich w 2024 r., to amerykańskie media wskazują, że wystąpienie prezydenta jest odbierane jako wstęp do kampanii i test, przed tym, co może zaprezentować w walce o reelekcję.

Czytaj też:
Joe Biden zapowiada walkę ze „śmieciowymi opłatami”. „Amerykanie mają dość robienia z nich głupków”
Czytaj też:
Kiedy Joe Biden przyleci do Polski? NBC News podała przybliżony termin wizyty

Źródło: Reuters/CNN/NBC News