„Pocałunek śmierci” Marka Suskiego. Poseł PiS nie chciał podać nazwisk

„Pocałunek śmierci” Marka Suskiego. Poseł PiS nie chciał podać nazwisk

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Flickr / PiS
Marek Suski przyznał, że ma „sympatyczne relacje” z niektórymi politykami opozycji. Poseł PiS nie chciał ujawnić, o kogo chodzi, „żeby nie zrobić im krzywdy”.

w kontekście potencjalnego startu z list PiS-u w zbliżających się wyborach parlamentarnych stwierdził, że „osobiście go lubi”. Poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział o swoim koledze z ław sejmowych, że prywatnie jest „sympatycznym człowiekiem, pomimo tego, że czasem ma zmienne nastroje”.

Marek Suski zabrał głos ws. przyjaźni w polityce

Suski zapewniał na antenie RMF FM, że „w polityce jest miejsce na przyjaźń”. Polityk PiS wyraził nadzieję, że ma przyjaciół w polityce. Tłumaczył, że „z wieloma kolegami od niemal 30 lat są razem i się wspierają oraz przyjaźnią”. Suski wymienił w tej grupie , Marka Asta i Wojciecha Szaramę.

– Tam jest takie grono, które się często spotyka, jak jest posiedzenie i jak jest dłuższa przerwa, to za sobą tęsknimy. Przyjaciele ze sobą tęsknią, jak się długo nie widzą – powiedział.

Polityk PiS o relacjach z posłami opozycji. „Niebezpieczne dla obu stron”

Zdaniem posła możliwa jest przyjaźń nawet pomiędzy politykami opozycji, ale jest to „bardzo trudne, bo niebezpieczne dla obu stron”. – Z niektórymi posłami z opozycji mam sympatyczne relacje. Czy to przyjaźń? Może za dużo powiedziane – kontynuował Suski.

Poseł PiS nie chciał podawać nazwisk, tym osobom „żeby nie zrobić im krzywdy”. – Czasy teraz takie, że jak pan powie, że kogoś lubi, to  zaraz z partii wyrzuci – skomentował prowadzący rozmowę Robert Mazurek. – Pocałunek śmierci, jak to mówią. Lepiej tego nie robić – odpowiedział Suski.

Czytaj też:
Suski: Państwo musi dbać o to, aby obywatele sobie sami sobie krzywdy nie robili
Czytaj też:
„Jestem chudym kotem”. Marek Suski o swojej „diecie cud”