10 października 2022 roku, czyli w Światowym Dniu Zdrowia Psychicznego, fundacja Unaweza, której założycielką i szefową jest dziennikarka i podróżniczka Martyna Wojciechowska, zainicjowała akcję „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”. Projekt zakładał przeprowadzenie największego w Polsce badania zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży, a także działania edukacyjne. Wzięło w nim udział ponad 184 tys. uczniów z 1923 szkół w całym kraju, a wyniki mają zostać upublicznione 17 kwietnia.
RPD oskarża fundację Martyny Wojciechowskiej
Partnerem strategicznym akcji, a także główną platformą komunikacji jest TikTok. I to właśnie ten fakt zaniepokoił rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka, który zaalarmował o sprawie ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. „Naukowcy ostrzegają, że już dzisiaj TikTok ma zatrważająco duży wpływ na zachowanie młodych, którzy zaczęli postrzegać rzeczywistość przez pryzmat bezwartościowych, a nawet groźnych narracji narzucanych przez tę aplikację, co prowadzi do niezwykle niebezpiecznych uzależnień behawioralnych dzieci i młodzieży” – napisał Pawlak w piśmie, które cytuje serwis Wirtualne Media.
RPD powołał się też na „ekspertów w zakresie informatyki”, „którzy alarmują, że chińska aplikacja TikTok jest niebezpieczna – gromadzi nadmierną ich zdaniem ilość danych z telefonów komórkowych jej użytkowników, tworząc ich cyfrowy »odcisk palca«, co może umożliwić śledzenie użytkowników w sieci nawet poza tą aplikacją”. Stwierdził też, że anonimowość uczestników badania nie jest całkowita.
Pawlak Pawlak wskazał też, że Fundacja Unaweza nie założyła konta w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, do czego prawo zobowiązuje organizacje podejmujące działania w środowisku szkolnym. RPD poinformował, że zawiadomił też o sprawie policję, a także minister rodziny i polityki społecznej.
Fundacja reaguje
Fundacja Martyny Wojciechowskiej zareagowała na pismo w wydanym oświadczeniu. Wskazano w nim, że „stanowisko Rzecznika Praw Dziecka zawiera szereg nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji oraz narusza dobre imię Fundacji UNAWEZA”. Wezwano także Pawlaka do „natychmiastowego zaprzestania publikowania nieprawdziwych informacji oraz prób zdyskredytowania” akcji, a także do opublikowania sprostowania. Wyjaśniono również, że TikTok nie był organizatorem ani partnerem samego badania, tylko akcję komunikacyjnie i promocyjnie.
Fundacja skierowała „sprawę do analizy celem podjęcia odpowiednich kroków prawnych”.
TikTok wydał oświadczenie
Oskarżenia odpiera również TikTok. „TikTok na żadnym etapie nie miał i nie będzie miał dostępu do danych ankietowanych, ani do udzielonych w ramach badania odpowiedzi. Samo badanie nie było prowadzone poprzez platformę, TikTok nie ingerował w merytorykę ani metodologię” – przekazało Wirtualnym Mediom biuro prasowe firmy.
Czytaj też:
TikTok wie, kiedy śpisz i z kim pijesz kawę. Ekspertka o „szpiegowaniu” chińskiej aplikacjiCzytaj też:
Wojciechowska zawiesza swój program. „Byłabym niepoważna, jakbym nagrywała nowe odcinki”