Ktoś przyczynił się do katastrofy samolotu Prigożyna. Kreml zaskakuje oświadczeniem

Ktoś przyczynił się do katastrofy samolotu Prigożyna. Kreml zaskakuje oświadczeniem

Dmitrij Pieskow
Dmitrij Pieskow Źródło:Shutterstock / Viiviien
W środę 30 sierpnia Kreml po raz pierwszy otwarcie przyznał, że za śmierć Jewgienija Prigożyna mogą być odpowiedzialne osoby trzecie.

– To oczywiste, że pod uwagę brane są różne wersje, wliczając tę – wiecie o czym mówimy – nazwijmy ją, celowym okrucieństwem – powiedział na konferencji prasowej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Jego słowa były odpowiedzią na pytanie o dotychczasowe postępy śledztwa w sprawie śmierci 10 pasażerów Embraera.

Pieskow o katastrofie samolotu z Prigożynem

Dopytywany o to, czy sprawą zajmie się podlegająca pod ONZ Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego, Pieskow zasłaniał się wyjątkowymi okolicznościami, choć nie chciał zdradzić szczegółów i zaznaczał, że śledczy nie przedstawili jeszcze formalnie wniosków ze swoich działań. – Poczekajmy na rezultaty naszego rosyjskiego śledztwa – mówił.

Przyczyna katastrofy wciąż jest niejasna, ale mieszkańcy wsi leżącej blisko miejsca zdarzenia słyszeli głośny dźwięk, a później widzieli odrzutowiec spadający na ziemię. Doszło do tego dwa miesiące po tym,jak Jewgienij Prigożyn zbuntował się i razem ze swoimi najemnikami zajął miasto Rostów. Tamto wydarzenie podważyło dotychczasową pozycję prezydenta Władimira Putina i przez wielu analityków równoznaczne było z wyrokiem śmierci na szefa Grupy Wagnera.

Katastrofa samolotu Jewgienija Prigożyna

W ubiegłą środę prywatny odrzutowiec Embraer Legacy 600, należący do Jewgienija Prigożyna, rozbił się w obwodzie twerskim. Maszyna leciała z Moskwy do Petersburga. Zginęło 10 osób – wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie, w tym Prigożyn. W niedzielę Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował o zakończeniu badań dna i potwierdził tożsamość wszystkich ofiar, zaznaczając że odpowiadają one liście pasażerów. Pogrzeb lidera Grupy Wagnera odbył się we wtorek na cmentarzu Prochowskim w Sankt Petersburgu.

Czytaj też:
MSZ Rosji komentuje nową mapę Chin. „Wielka Wyspa Ussuryjska została podzielona”
Czytaj też:
Pierwsze rosyjskie głowice jądrowe za wschodnią granicą Polski. Białoruś „nieprzygotowana”

Opracował:
Źródło: Reuters