W Sejmie wybuchnie spór o miejsca na sali plenarnej? PiS chce pozostać blisko ław rządowych

W Sejmie wybuchnie spór o miejsca na sali plenarnej? PiS chce pozostać blisko ław rządowych

Budynek Sejmu przy ul. Wiejskiej w Warszawie /
Budynek Sejmu przy ul. Wiejskiej w Warszawie / Źródło:Wikimedia Commons
Partie polityczne na spotkaniu z marszałkiem seniorem miały pokłócić się o miejsca na sali plenarnej Sejmu. Według informacji Onetu, PiS chce siedzieć blisko rządu, choć sektor ten miał przypaść Konfederacji.

Czysto techniczny charakter spotkania z marszałkiem seniorem szybko zmienił się w polityczną przepychankę. Okazało się, że posłowie Konfederacji, którzy początkowo nie chcieli miejsc po prawej stronie sali, ostatecznie nie chcieli ich odstąpić Prawu i Sprawiedliwości. Rozmowy przerwano, wznowiono po kilku godzinach, a ostatecznie i tak nie osiągnięto porozumienia.

Marek Sawicki zapowiada rozstrzygnięcie sporów

Marszałek senior Marek Sawicki przy wyjściu ze spotkania zaznaczył jedynie, że rozstrzygnie wszelkie spory. Konfederacja w ostatniej kadencji Sejmu miała miejsca pomiędzy PiS i PSL, praktycznie na środku sali. Prawo i Sprawiedliwość z kolei nie zmieniłoby swoich stanowisk. Jarosław Kaczyński musiałby jednak siedzieć dość blisko Donalda Tuska, który jak szef lub członek rządu znalazłby miejsce najbardziej po prawej stronie sali.

Konsultacje obejmowały też pokoje sejmowe. Układ ma być podobny do tego z ostatniej kadencji. Onet zaznacza jedynie, że KO i Polska 2050 chciałyby częściowo te same gabinety. Ustalano również kształt prezydium, w którym PiS miałoby jedynie jednego przedstawiciela. Poprzednio PiS miało marszałka i dwoje wicemarszałków Sejmu.

Jaki będzie skład prezydium Sejmu?

Koalicja Obywatelska planuje utrzymanie 6-osobowego prezydium. Marszałkiem miałby być Szymon Hołownia (Polska 2050), wicemarszałkami Piotr Zgorzelski z PSL, Włodzimierz Czarzasty z Lewicy i Monika Wielichowska z KO. PiS prawdopodobnie wyznaczyłby Elżbietę Witek, a dla Konfederacji brakłoby miejsca, ponieważ KO miałaby rekomendować jeszcze jedną osobę ze swojego grona.

Pierwsze posiedzenie nowej kadencji odbędzie się w poniedziałek 13 listopada. W tym dniu wybrane zostanie prezydium Sejmu, które tworzą marszałek i wicemarszałkowie. Z zapowiedzi polityków PO, Trzeciej Drogi i Lewicy wynika, że stanowisko marszałka Sejmu będzie rotacyjne – przez połowę kadencji ma je sprawować reprezentant Trzeciej Drogi, a następnie Lewicy.

Czytaj też:
„Dziwne” zagrania prezydenta? Zych dla „Wprost”: Sam jestem ciekaw, co się za tym kryje
Czytaj też:
Jeden klub nie będzie miał swojego wicemarszałka. Nieoficjalne ustalenia

Opracował:
Źródło: Onet.pl