Grabiec krytykuje prezydenta. Chodzi o plan wizyty w Szwajcarii

Grabiec krytykuje prezydenta. Chodzi o plan wizyty w Szwajcarii

Jan Grabiec
Jan Grabiec Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Poseł i rzecznik PO Jan Grabiec skrytykował plan wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Szwajcarii. Termin wizyty zbiega się bowiem z przewidywanym wyłonieniem nowego rządu. – Traktuję jako kiepski żart – skwitował Grabiec.

Prezydent Andrzej Duda powierzył premierowi Mateuszowi Morawieckiemu misję sformowania nowego rządu, która najprawdopodobniej skończy się niepowodzeniem.

Rząd wyłoniony w drugim kroku konstytucyjnym?

Aby utrzymać władzę, Prawo i Sprawiedliwość musiałby znaleźć koalicjanta. Tymczasem liderzy wszystkich pozostałych ugrupowań wykluczyli możliwość utworzenia wspólnego rządu. Wszystko wskazuje na to, że 11 grudnia nowy rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania.

Tego samego dnia w tzw. drugim kroku konstytucyjnym zostanie zapewne powołany przez Sejm rząd, który utworzy sojusz Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy. Na jego czele stanie Donald Tusk.

Grabiec o planach prezydenta

Prezydencki minister Andrzej Dera poinformował w rozmowie z TVN24, że w dniach 11-12 grudnia Duda będzie przebywał z oficjalną wizytą w Szwajcarii.

W praktyce oznacza to, że zaprzysiężenie przez głowę państwa nowego rządu nastąpi nie wcześniej niż 13 grudnia. Poseł i rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec ostro skrytykował tę zapowiedź.

– Traktuję jako kiepski żart opowieść o tym, że prezydent Duda rzekomo gdzieś się wybiera, że będzie w Szwajcarii jeździł na nartach, czy spotykał się z jakimiś przedstawicielami państwa szwajcarskiego. (...) Byłoby czymś niepoważnym, gdyby powołał rząd, a następnie nie pojawił się podczas exposé premiera rządu, który sam powołał. To jest po prostu niewiarygodne – ocenił Grabiec na antenie radia „TOK FM”.

Grabiec: Mamy premiera, mamy ministrów

Zaznaczył, że liderzy dotychczasowej opozycji ustalili już szczegóły w sprawie sformowania nowego rządu, co powinno nastąpić zaraz po fiasku misji Morawieckiego.

– Mamy premiera, mamy ministrów. Tak to definiuje Konstytucja. Myślę, że pan prezydent Duda ma świadomość, że jest prezydentem Polski, że ma pewne obowiązki wobec Konstytucji – skomentował Grabiec.

Zdaniem Grabca, w obecnym kontynuowaniu rządów PiS „chodzi o pieniądze, o dobrze płatne stanowiska”, czego przykładem ma być powołanie w czwartek, 23 listopada, nowego szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

Czytaj też:
To ona ma zastąpić Sasina. Kim jest pierwsza kandydatka na ministra w nowym rządzie PiS?
Czytaj też:
„Pakujemy ostatnie kartony”. Tak ministrowie PiS żegnają się z władzą