Temat ewentualnego postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu pojawia się często, od kiedy okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w Sejmie. Mówił o tym sam Donald Tusk. – Mamy w tej sprawie większość – podkreślił kandydat zwycięskiej koalicji.
O sprawie mówił Ryszard Petru na antenie TVN24. – Teraz mamy, wydaje mi się, inne priorytety, w najbliższym czasie – zauważył przewodniczący sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju dodając, że choć „nie ma jakiejkolwiek finalnej decyzji politycznej” to wniosek o postawienie Glapińskiego przed Trybunałem jest przygotowywany.
Glapiński stanie przed Trybunałem Stanu? Petru: Wniosek jest przygotowywany, ale nie ma decyzji
Ocenił, że NBP działało niezgodnie z konstytucją. – Artykuł 220, ustęp 2, który mówi, że nie wolno finansować deficytu budżetowego przez NBP, a to miało miejsce. I artykuł 227, ustęp 4, który mówi, że prezes nie należy do partii politycznej, nie może udzielać się politycznie, a podejmował działania, jakby był po jednej stronie partii politycznej. W tych dwóch przypadkach prawo zostało ewidentnie złamane. To są dwa bardzo mocne zarzuty – podkreślił.
Pytany o to, kto odpowiada za poziom inflacji w Polsce wskazał, że „znacznej mierze jest odpowiedzialny NBP”. – Trzeba porównywać z innymi krajami, a nie tylko z tym co było – stwierdził. Petru odniósł się też do kwestii nowego baneru na siedzibie Narodowego Banku Polskiego. Zamieszczone na nim hasło głosi: „Wszystkie działania NBP są zgodne z prawem i spełniają najwyższe standardy międzynarodowe”.
– Jeżeli ktoś jest niewinny, to nie wywiesza baneru przed domem „jestem niewinny”. A jeśli takie banery wywiesza to znaczy, jest coś na rzeczy. Jestem przeciwnikiem grubej kreski. Uważam, że w przypadku osób w PiS-ie, które popełniały przestępstwa, albo łamały prawo nie może być grubej kreski – podsumował.
Czytaj też:
TSUE po stronie Glapińskiego? Trybunał odwołuje się do przypadku sprzed 5 latCzytaj też:
Petru: Jestem za tym, żeby każda niedziela była handlowa