Sejm bezwzględną większością głosów wybrał Donalda Tuska na premiera. Kilka godzin wcześniej zdecydowano o nieudzieleniu wotum zaufania dla Mateusza Morawieckiego. Pomimo tego, to właśnie ten drugi w najbliższych godzinach, a nawet dniach, będzie kontynuował pełnienie funkcji. Analogiczna sytuacja dotyczy wszystkich jego ministrów.
Mateusz Morawiecki utrzymuje władzę
Działanie w najbliższych dniach opisuje art. 162. Konstytucji. Mówi on o tym, że w momencie nieuzyskania przez rząd wotum zaufania, stojący na jego czele premier podaje do dymisji cały skład rady ministrów. Nie wiążę się to jednak z zakończeniem przez jego rządu pełnienia funkcji.
Ze względu na niemożliwość pozostawienia kraju bez rządu, w momencie przyjmowania dymisji Rady Ministrów prezydent Andrzej Duda, zgodnie z pkt. 3 tego artykuł, powierza jej dalsze sprawowanie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów.
Pomimo tego, że Donald Tusk został już wybrany na premiera, to jego status jest tożsamy z tym, jaki Mateusz Morawiecki miał po powierzeniu mu przez prezydenta Andrzeja Dudę misji utworzenia rządu. Różnica polega na tym, że dotychczasowy premier utrzymywał stanowisko z poprzedniej kadencji.
Donald Tusk premierem dopiero w środę
Zmiana statusu Donalda Tuska nastąpi dopiero po zaprzysiężeniu go przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ostateczny termin zaprzysiężenia ma został ustalony w poniedziałek wieczorem, jednak najpewniej odbędzie się ono w środę, 13 grudnia.
O planach zaprzysiężenia Donalda Tuska informował w poniedziałek prezydencki minister Marcin Mastalerek. – Jeśli dziś premier Mateusz Morawiecki nie uzyska wotum zaufania, a wiele na to wskazuje, to chyba około godziny 20 będzie głosowany kandydat na premiera Donalda Tuska i wieczorem w Sejmie będzie prezydent i Donalda Tuska zaprosi do sejmowego gabinetu prezydenta RP, żeby ustalić termin zaprzysiężenia. Najprawdopodobniej 13 grudnia – przekazał polityk.
Do tego czasu funkcję i pełnie praw utrzymywać będzie Mateusz Morawiecki, jednak tzw. dobry zwyczaj mówi o tym, że ani on, ani jego gabinet, nie powinni podejmować teraz żadnych kluczowych decyzji.
Czytaj też:
PiS straciło władzę. Andrzej Duda podziękował Morawieckiemu i SzydłoCzytaj też:
PiS pójdzie w opozycji na ustępstwa? Kaczyński: Będzie twardy, ale nie będzie totalny