PiS straciło władzę. Andrzej Duda podziękował Morawieckiemu i Szydło

PiS straciło władzę. Andrzej Duda podziękował Morawieckiemu i Szydło

Prezydent RP Andrzej Duda na sali obrad Sejmu w Warszawie
Prezydent RP Andrzej Duda na sali obrad Sejmu w Warszawie Źródło:PAP / Paweł Supernak
Prezydent Andrzej Duda podziękował Mateuszowi Morawieckiemu i Beacie Szydło. Wiadomo, jakie ma plany na najbliższe dni.

Rząd Mateusza Morawieckiego nie uzyskał wotum zaufania. Przeciwnych było 266 posłów. Po ośmiu latach od objęcia władzy, partia Jarosława Kaczyńskiego musi się z nią pożegnać.

Prezydent Andrzej Duda podziękował w poniedziałek za te lata byłym premierom: Mateuszowi Morawieckiemu i Beacie Szydło. „Od 2015 roku prowadziliśmy razem Polskie Sprawy. Były momenty ważne i trudne, chwile sukcesów i problemów. Osiągnęliśmy bardzo dużo realizując to co obiecaliśmy Polakom. Dziękuję!” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Andrzej Duda.

twitter

Andrzej Duda był obecny w chwili wygłaszania przez byłego premiera exposé. Opuścił salę plenarną chwilę później, nie czekając do wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Do Sejmu wrócić ma jeszcze wieczorem, po głosowaniu nad poparciem na stanowisko premiera Donalda Tuska, żeby ustalić termin zaprzysiężenia.

Andrzej Duda ma się spotkać z Donaldem Tuskiem

Plan Andrzeja Dudy na najbliższe dni zapowiedział w poniedziałek rano szef prezydenckiego gabinetu Marcin Mastalerek. – Jeśli dziś premier Mateusz Morawiecki nie uzyska wotum zaufania, a wiele na to wskazuje, to chyba około godziny 20 będzie głosowany kandydat na premiera Donalda Tuska i wieczorem w Sejmie będzie prezydent i Donalda Tuska zaprosi do sejmowego gabinetu prezydenta RP, żeby ustalić termin zaprzysiężenia. Najprawdopodobniej 13 grudnia – poinformował prezydencki minister.

Jak zapewnił, Andrzej Duda jest gotowy na współpracę. – Przed prezydentem 20 miesięcy prezydentury i będzie chciał jak najlepiej wypełniać swój urząd. Jak będzie wyglądała współpraca, zależy tylko od Donalda Tuska, bo ręka wyciągnięta prezydenta Dudy oczywiście jest. Chce współpracować przy najważniejszych sprawach, takich jak bezpieczeństwo, sprawy zagraniczne – przekazał Mastalerek.

– Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, natomiast trzeba zakładać dobrą wolę. Są oczywiście sprawy, w których prezydent się nie dogada z premierem i to są oczywiste, np. wiek emerytalny – dodał polityk.