Impeachment Joe Bidena. Izba reprezentantów poparła rozpoczęcie śledztwa

Impeachment Joe Bidena. Izba reprezentantów poparła rozpoczęcie śledztwa

Joe Biden
Joe Biden Źródło: PAP / Epa/Al Drago / Pool
Izba Reprezentantów opowiedziała się za formalnym rozpoczęciem śledztwa w ramach procedury impeachmentu. Prezydent Joe Biden oskarżany jest przez Republikanów o korupcję, choć – jak podkreśla Agencja Reutera – nie przedstawiono jeszcze żadnych dowodów na poparcie tych twierdzeń.

Joe Biden musi zmierzyć się z nowymi problemami w swoim kraju, związanymi z procedurą impeachmentu. 221 Republikanów zagłosowało za rozpoczęciem śledztwa, 212 Demokratów było przeciwko. Podkreślano przy tym, że jest to krok wyłącznie formalny, a decyzja nie miała podłoża politycznego.

Joe Biden i procedura impeachmentu?

Do rozpoczęcia dochodzenia wezwał w październiku ówczesny przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy. Miała się tym zająć komisja ds. nadzoru i sądownictwa. Biały Dom uważał jednak, że jest to działanie nielegalne i potrzeba poparcia większości w Izbie. W końcu więc kongresmeni zagłosowali. Impulsem była odmowa stawienia się przed komisją przez syna prezydenta, Huntera Bidena.

– Dotarliśmy do tego impasu, gdzie podążając za faktami, doszliśmy do ściany. Biały Dom utrudnia to dochodzenie, nie pozwalając świadkom na pojawienie się, czy na przekazanie tysięcy stron dokumentów. Nie mamy więc wyboru innego, niż wypełnić nasz konstytucyjny obowiązek – mówił lider Republikanów. Zaznaczał, że nie przesądza o wyniku śledztwa.

Syn Bidena powoływał się na wpływy ojca?

Podejrzenia wobec Joe Bidena sięgają czasów, gdy pełnił on funkcję wiceprezydenta Baracka Obamy. Skupia się na biznesach jego syna, Huntera. W tamtym czasie młody Biden miał powoływać się wpływy ojca w trakcie swoich działań, prowadzonych m.in. w Chinach i Ukrainie. Ukraiński informator FBI miał powiedzieć służbom o dwóch łapówkach po 5 mln dolarów: dla ojca i syna. W zamian za nie Amerykanie mieli rzekomo naciskać na odwołanie prokuratora generalnego Ukrainy. Media przypominają jednak, że domagało się tego wiele krajów zachodnich, uznając go za skorumpowanego.

Sam Joe Biden zarzuca Republikanom stosowanie „politycznych sztuczek” i zajmowanie się tematami nieistotnymi. „Zamiast robienia czegokolwiek, by ulepszyć życie Amerykanów, skupiają się na atakowaniu mnie za pomocą kłamstw” – pisał w komunikacie, wydanym w tej sprawie. Demokraci zwracają uwagę, że Republikanie do tej pory nie powiedzieli nawet, jakich konkretnie przestępstw miał dopuścić się prezydent, a mimo to naciskają na śledztwo i impeachment.

Czytaj też:
Tusk i Sikorski udadzą się z wizytą do USA? „Niewykluczona rozmowa z Bidenem”
Czytaj też:
Zełenski w Białym Domu. Biden złożył ważną obietnicę

Opracował:
Źródło: Reuters