Suwerenna Polska pozwie Mraza, Giertycha i Tuska? Jaki: Wszyscy będą mieć procesy

Suwerenna Polska pozwie Mraza, Giertycha i Tuska? Jaki: Wszyscy będą mieć procesy

Patryk Jaki
Patryk Jaki Źródło:Shutterstock / Longfin Media
Patryk Jaki został zapytany, czy Suwerenna Polska pozwie Mraza, Giertycha i Tuska. – To jest oczywiste – padła odpowiedź na antenie Radia ZET.

– Wszyscy będą mieć procesy – zapewnił europoseł w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Prowadzący zapytał wcześniej, czy lider SP lub ugrupowanie Zbigniewa Ziobry „wytoczy proces Tomaszowi Mrazowi, Romanowi Giertychowi” lub szefowi rządu „Donaldowi Tuskowi”.

Kiedy można będzie spodziewać się takiego ruchu? Konkretna data nie padła, ale Jaki zapewnia, że stanie się to „w najbliższym czasie”.

„Minister miał prawo decydowania”

Rymanowski dopytywał, „na jakiej podstawie” wymienione trzy osoby zostałyby pozwane. – Oskarża się ludzi za to, że sprawują władzę państwową. Jeszcze raz chcę powiedzieć – minister miał prawo decydowania od początku do końca (...), jaki jest cel danego konkursu i kto ostatecznie otrzyma środki – podkreślił. Dodał, że tak wygląda „sprawowanie władzy państwowej”. – Komuś się to może podobać albo i nie, ale tak to wygląda – mówił.

Wcześniej Jaki odniósł się do słów Stanisława Tyszki, które także padły w rozmowie z Radiem ZET, ale dzień wcześniej. Polityk stwierdził, że jako poseł Kukiz'15 „otrzymywał propozycje” pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, za dołączenie do Prawa i Sprawiedliwości. – Niech pokaże dowody – skwitował pokrótce lider SP. – To jakaś bzdura – zapewnił.

Na zarzut polityka Konfederacji, że pieniądze „były rozkradane i wykorzystywane na cel stricte partyjny”, postanowił przybliżyć słuchaczom, czego dotyczyły wspomniane „cele”. – To brzmi tak, jakby te środki trafiały gdzieś do nas, na jakieś prywatne konta itd., tymczasem największa część tych środków trafiała do straży pożarnej – zaznaczył.

Były dyrektor FS opowiedział o „mechanizmie” przyznawania środków

W środę były dyrektor Departamentu FS mówił przed komisją o konkursach organizowanych przez ministerstwo sprawiedliwości za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. – Mechanizm pozwalał zwyciężać podmiotom wskazanym przez ministrów [Zbigniewa] Ziobrę i [Marcina] Romanowskiego – zeznał Mraz.

Wyjaśnił, że preferowane podmioty, na których zależało byłemu prokuratorowi generalnemu i byłemu wiceszefowi MS, rzekomo o warunkach informowane były przed ogłoszeniem konkursu. Powiedział też, że podmioty miały otrzymywać pomoc w przygotowywaniu oferty. Dzięki temu zwyciężały i otrzymywały po 10 milionów złotych.

Czytaj też:
Te słowa padły na nagraniach Mraza. Biedroń o „całkowitej degeneracji”
Czytaj też:
Prezydent nie musi przepraszać. Sąd zdecydował w głośnej sprawie

t