Trzaskowski czy Hołownia na prezydenta? Reszta stawki daleko w tyle

Trzaskowski czy Hołownia na prezydenta? Reszta stawki daleko w tyle

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Polacy wskazali, kto ich zdaniem powinien być wspólnym kandydatem zwycięskiej koalicji na prezydenta. Aż 26 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną przyszłego roku. Zgodnie z konstytucją nie może w nich kandydować Andrzej Duda, który piastował to stanowisko przez dwie kadencje. Prawo i Sprawiedliwość nie ogłosiło jeszcze, kogo wystawi w tym wyścigu, jednak z ostatni sondaż dotyczący tej kwestii wskazuje, że partia – zdaniem uczestników badania – nie ma odpowiedniego kandydata.

Kto ze zwycięskiej koalicji na prezydenta? Polacy zabrali głos

Nieco inaczej wygląda sytuacja po stronie zwycięskiej koalicji. Choć kohabitacja z rządem Donalda Tuska potrwa jeszcze ponad rok, to pracownia SW Research zapytała na zlecenie „Rzeczpospolitej” kto byłby najlepszym kandydatem obecnej większości rządzącej na prezydenta, gdyby wystawiała ona jednego kandydata.

Pierwsze miejsce w tym zestawieniu zajmuje obecny prezydent Warszawy . Wskazało go 23,5 proc. ankietowanych. Głosowało na niego 22 proc. kobiet i 25,3 proc. mężczyzn. To faworyt osób powyżej 50 roku życia (29,4 proc. osób z tej grupy wiekowej oddałoby na niego głos). Jak wynika z badania, może on liczyć szczególnie na poparcie mieszkańców miast.

Drugie miejsce należy do Szymona Hołowni. Lidera Polski 2050 wskazało 20,4 proc. badanych. Zyskałby najwięcej głosów spośród osób poniżej 50 roku życia. Poparcie dla obecnego marszałka Sejmu w najnowszym sondażu deklarowało 19,5 proc. kobiet i 21,4 proc. mężczyzn.

Wybory prezydenckie. Kto powinien być wspólnym kandydatem?

Podium zamyka Donald Tusk. Zdaniem 6 proc. respondentów to on powinien być kandydatem nowej większości na prezydenta (6 proc. mężczyzn i 6 proc. kobiet). Nieco gorszy wynik notuje minister obrony narodowej i szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz (5 proc.).

Kolejne miejsca w badaniu należą do Roberta Biedronia (2,7 proc. osób), Włodzimierza Czarzastego (2,3 proc.) i Adriana Zandberga (1,7 proc.). 1,3 proc. respondentów widzi w tej roli minister edukacji Barbarę Nowacką, natomiast 1,2 proc. ankietowanych uważa, że wspólną kandydatką na prezydenta mogłaby być minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Niemal 10 proc. uczestników badania uważa, że „inny polityk” niż wymienieni powinien wystartować w wyborach prezydenckich. Aż 26 proc. badanych nie ma w tej sprawie zdania.

Opracował:
Źródło: Rzeczpospolita