Tak Polacy oceniają start Obajtka w wyborach do PE. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Tak Polacy oceniają start Obajtka w wyborach do PE. Wyniki sondażu nie pozostawiają złudzeń

Daniel Obajtek
Daniel Obajtek Źródło:Shutterstock / Red_Baron
Polacy ocenili start Daniela Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W trakcie kampanii były prezes Orlenu ma przebywać za granicą, a prokuratura prowadzi trzy postępowania w sprawie państwowej spółki.

Były prezes Orlenu otworzy listę PiS na Podkarpaciu. Po tym jak Prawo i Sprawiedliwość odsłoniło karty i potwierdziło pojawiające się od pewnego czasu spekulacje, Daniel Obajtek wydał oświadczenie. Przekonywał, że „bycie jedną z wyborczych lokomotyw PiS to dla niego zaszczyt”, natomiast według niego „wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie oraz na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju”.

Daniel Obajtek przez lata pełnienia funkcji prezesa państwowego giganta nie unikał kontrowersyjnych decyzji. Głośno był (i jest) o przeprowadzonej przez niego fuzji z . Wszystko za sprawą sprzedaży części akcji gdańskiej rafinerii saudyjskiej spółce Saudi Aramco.

Obajtek na listach PiS. Były prezes Orlenu nie unikał kontrowersji

W czasie jego prezesury, Orlen przejął Polska Press Grupę, przez co w lokalnych mediach zaczęły pojawiać się treści zgodne z linią ówcześnie rządzących. Także bezpośrednio przed ogłoszeniem list, a już po rezygnacji Obajtka na jaw wyszła budząca kontrowersje działalności szwajcarskiej spółki Orlenu – Orlen Trader Switzerland (OTS).

Obecnie prokuratura prowadzi trzy postępowania dotyczące Orlenu. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk przekazał na ostatniej konferencji prasowej, że dotyczą one fuzji Orlenu z Lotosem i wyrażenia zgody na sprzedaż udziału w Rafinerii Gdańskiej Saudi Aramco, zaniżenia cen paliw jesienią 2023 r. w związku z wyborami parlamentarnymi oraz przekazania OTS 1,6 mld zł.

Na wyniki tych śledztwa bez wątpienia nie może doczekać się sam Obajtek. Taki wniosek płynie z niedawnego oświadczenia. „Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia”praworządności i zasad konstytucyjnych„. Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie media, prokurator czy premier” – napisał były prezes Orlenu, który jak nieoficjalnie wiadomo ma znajdować się obecnie poza granicami kraju.

Z sondażu SW Research dla rp.pl, w którym zapytano Polaków o to, jak oceniają start Obajtka w wyborach do Parlamentu Europejskiego wynika, że 20 proc. badanych popiera tę decyzję. Aż 58 proc. respondentów jest przeciwnego zdania. 22 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii.

Czytaj też:
Marianna Schreiber nie odpuszcza Danielowi Obajtkowi. „Jak głosi miejska legenda...”
Czytaj też:
Kamiński i Wąsik bezkarni w PE? Wiceminister zapowiada: To jest złudna ochrona

Źródło: Rzeczpospolita