Szykuje się zaskakujący transfer. Do Konfederacji ma dołączyć posłanka Ziobry

Szykuje się zaskakujący transfer. Do Konfederacji ma dołączyć posłanka Ziobry

Anna Maria Siarkowska w Sejmie
Anna Maria Siarkowska w Sejmie Źródło:Sejm
Konfederacja z pełnym rozmachem szykuje się do jesiennych wyborów parlamentarnych. Publikuje listy, ogłasza transfery. To takiego też może dojść niedługo.

Jak ustaliła nieoficjalnie Interia, w parlamencie szykuje się kolejny transfer. Tym razem nie dotyczy on mieszanki między opozycją, choć to Konfederacji ma przybyć posła. Do ugrupowania dołączyć może Anna Maria Siarkowska, która aktualnie zasiada w ławach z ramienia partii Zbigniewa Ziobry – wcześniej Solidarnej, a teraz Suwerennej Polski.

Informację te przekazać miał dziennikarzom człowiek bezpośrednio związany z zarządem ugrupowania. Dodał także, że startować ona będzie do parlamentu z ich list. Właśnie to wskazywane jest jako główny powód transferu. Sama zainteresowana „póki co nie komentuje sprawy”. Komentarza odmówił także Wojciech Machulski, rzecznik Nowej Nadziei i wicerzecznik Konfederacji.

Konfederacja wzmacnia swoje listy

Ostatnio pojawiły się także doniesienia, że listy Konfederacji zasilić miałby Jacek Żalek, aktualnie zawieszony w Partii Republikańskiej. Przez lata zasłynął m.in. stwierdzeniem, że osoby LGBT „to nie są ludzie a ideologia” oraz aferą związaną z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR). Teraz, kiedy z polityki wycofał się Robert Winnicki, Konfederacji brakuje „jedynki” w Białymstoku. Może to zmotywować ich do wciągnięcia na swoje listy Żalka, który wcześniej z tego okręgu dostawał się do Sejmu.

Kontrowersyjni kandydaci Konfederacji

Na ten moment Konfederacja przedstawiła tylko kilka nazwisk, ale nawet wśród nich zdążyło się zrobić głośno. W Warszawie z pierwszego miejsca, co niemal oczywiste, wystartuje jeden z liderów partii – Sławomir Mentzen. Szum wywołał człowiek znajdujący się tuż za nim. Drugie miejsce na warszawskich listach należy do Jakuba Banasia, syna prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.

Kontrowersje wywołała także osoba, która wystartować ma z „jedynki” w rodzinnym mieście Sławomira Menzena – Toruniu. Miejsce to należy do młodszego brata Sławomira, Tomasza Menzena, który związany jest ze śledztwem ws. nielegalnych automatów do gier hazardowych.

„Mój brat, Tomasz (…) usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, za co grozi mu 10 lat więzienia. Dlaczego o tym piszę? Niektórzy bardzo źli i niestety dosyć wpływowi ludzie, mający dostęp do akt prokuratorskich, myślą teraz, że mogą mnie tym szantażować” – pisał Sławomir Menzen na pół roku przed ogłoszeniem kandydatury brata.

Czytaj też:
Tragiczna strzelanina w Poznaniu. Paweł Kukiz zmienił zdanie ws. dostępu do broni
Czytaj też:
Policja zmienia oświadczenie ws. pani Joanny. Poprzednie usunięto

Opracował:
Źródło: Interia.pl / Wprost