Syn Banasia walczy o immunitet. Ciążą na nim poważne zarzuty

Syn Banasia walczy o immunitet. Ciążą na nim poważne zarzuty

Jakub Banaś na tle Aleksandra Chwalińskiego i Sławomira Mentzena
Jakub Banaś na tle Aleksandra Chwalińskiego i Sławomira Mentzena Źródło:Facebook / Konfederacja
Jakub Banaś, syn szefa najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia wystartuje w nadchodzących wyborach z warszawskiej listy Konfederacji. Jeśli dostanie się do Sejmu, to otrzyma immunitet, który może ochronić go przed ciążącym na nim zarzutem oszustwa.

W lipcu 2021 roku Jakub Banaś i jego żona zostali zatrzymani przez CBA. Parze postawiono m.in. zarzut posłużenia się sfałszowanymi fakturami na kwotę 310 tysięcy złotych i wyłudzenia 200 złotych. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" od tamtej pory w sprawie syna prezesa NIK i jego żony nic się nie zmieniło.

„Zarzuty przedstawione Jakubowi B. są aktualne. W wątku dotyczącym tego podejrzanego w dalszym ciągu kompletowany jest materiał dowodowy, m.in. oczekujemy na wyniki kontroli zleconych organom administracji skarbowej” – poinformowała szefowa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku Elżbieta Pieniążek w odpowiedzi na pytania dziennika.

Jakub Banaś powalczy o immunitet

Jeśli w październiku Banaś uzyska mandat poselski, to wielce prawdopodobne, że przez kolejne cztery lata prokuratura będzie miała w tej sprawie związane ręce. Startujący z drugiego miejsca na warszawskiej liście Konfederacji syn prezesa NIK, otrzyma bowiem immunitet. Wówczas sąd automatycznie zawiesi jego sprawę, a wznowić ją będzie można dopiero, kiedy o uchyleniu immunitetu zdecyduje Sejm.

Jakub Banaś, który utrzymuje, że PiS skierował przeciwko niemu i jego ojcu cały apart państwa podkreśla, że jego kandydatura z list Konfederacji jest gwarancją tego, że partia nie wejdzie w koalicje z PiS. – Moja kandydatura jest jednoznacznym przekazem dla wszystkich, którzy uparcie powtarzają tę narrację, moim zdaniem suflowaną przez PiS, jakoby Konfederacja była gotowa do wejścia w koalicję z PiS-em i że właściwie głos na Konfederację jest głosem na PiS. Absolutnie nie – mówił w wywiadzie dla telewizji Idź Pod Prąd.

Immunitet Mariana Banasia

Kwestia immunitetu nie jest obca rodzinie Banasiów. W Sejmie utkwiła sprawa immunitetu Mariana Banasia, wniosek o jego uchylenie wpłynął do laski marszałkowskiej w 2021 roku, a w 2022 został pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Regulaminową. Mimo tego marszałek Elżbieta Witek wciąż nie skierowała go pod głosowanie.

Zdaniem posła Marka Biernackiego, dzieje się tak, dlatego że PiS obawia się prezesa NIK. – Osoba, której dotyczy wniosek o uchylenie immunitetu, ma prawo wystąpić przed Sejmem i się bronić. A prezes NIK już dużo wie o rządzie PiS i może ujawnić jeszcze więcej – powiedział w rozmowie z "Rz".

CBA i prokuratura zarzucają Banasiowi, ze w latach 2015-2019 kłamał w oświadczeniach majątkowych, zaniżając stan swoich finansów o 550 tysięcy złotych. W tych latach, obecny prezes Najwyższej Izby Kontroli pełnił również funkcje szefa Służby Celnej, szefa KAS, ministra finansów, generalnego inspektora informacji finansowej.

Czytaj też:
Konfederacja odsłania listy wyborcze. O tych kandydatach może być głośno
Czytaj też:
Jakub Banaś wystartuje w wyborach z list Konfederacji. „Przyświecają mi trzy cele”

Źródło: Rzeczpospolita