W ten policjanci chcą zaprotestować przeciwko biedzie w komisariatach i niskim pensjom. Inni funkcjonariusze w ramach protestu chcą wkroczyć tego dnia do stacji krwiodawstwa w całym kraju. Przyjdą oddać krew, uzyskać za to dzień wolny. Spontaniczne przygotowania do protestu policjantów odbywają się w internecie, bez udziału związku zawodowego.
Minister Ludwik Dom nadzorujący policję nie widzi problemu i przygotowania policjantów do protestu nazywa "burzą w szklance wody". "Szczerze wątpię czy dojdzie do protestu, a jeśli tak, to będzie to protest masochistów, bo przecież już 1 marca zostaną wypłacone podwyżki" - dodaje.
"Już dosyć wieszania flag, na które i tak nikt nie zwraca uwagi. Musimy coś wreszcie zrobić, bo jak widać, poza nami samymi nikomu na nas nie zależy" - pisze "Adacho 12" na internetowym forum policjantów.
"Nasz protest nie jest jednak zachętą do łamania prawa" - mówi administrator policyjnego forum. "Jest przecież wiele sytuacji, w których policjant nie może zamienić mandatu na pouczenie. Najbardziej typowe zdarzenia, które nakazują nam skierować sprawę do sądu to: spowodowanie wypadku drogowego, kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu albo niezatrzymanie się do kontroli" - wyjaśnia.
Związek zawodowy policjantów: nie chcąc pozostać w tej sytuacji biernym, ogłosił spór zbiorowy z komendantem głównym. Kością niezgody stał się sposób podziału pieniędzy przeznaczonych na tegoroczną podwyżkę. "Powinny one trafić do pensji zasadniczej, a nie być wypłacane w dodatkach przyznawanych na pół roku według uznania przełożonych" - mówi przewodniczący policyjnych związkowców Antoni Duda. "Z policji odeszło w ubiegłym roku 6 tys. funkcjonariuszy. To był rekord. Jak nic się nie zmieni, to w tym roku mundur zrzuci jeszcze więcej osób i na ulicach zabraknie patroli" - dodaje.
Szefostwo policji broni się, przypominając, że właśnie rozpoczęło naprawę wieloletnich zaniedbań. "W Sejmie została uchwalona ustawa o modernizacji policji, gwarantująca 750 zł podwyżki w latach 2007- 2009. Ustawa przyznaje też dodatkowe pieniądze na zakupy sprzętu i wyposażenie komisariatów" - mówi "Super Expressowi" Zbigniew Matwiej z Komendy Głównej.