Koleje na stacji starość

Koleje na stacji starość

Dodano:   /  Zmieniono: 
PKP starzeją się w zastraszającym tempie. Za kilka lat na emeryturę odejdzie większość kolejarzy - pisze "Puls Biznesu".

Dziesięć lat temu na kolei pracowało 226 tys. osób. Obecnie ponad 100 tys. mniej. Operacja odchudzania PKP według metody tzw. odejść naturalnych zakończyła się pomyślnie, niemniej skutki uboczne kuracji mogą być dla firmy fatalne - kolej dramatycznie się postarzała, zaznacza dziennik.

Wśród 126-tysięcznej załogi grupy PKP zaledwie 17 tys. osób ma mniej niż 35 lat, 25-latków jest tylko tysiąc, natomiast aż 56 tys. stanowią pracownicy z grupy wiekowej 46-55 lat. Dane te pochodzą z końca 2005 r., ale w ciągu roku sytuacja jeśli się zmieniła, to tylko na gorsze. PKP posuwają się w latach z każdym rokiem.

"Firma zaczyna odczuwać skutki odchodzenia wykwalifikowanych pracowników do konkurencji, notuje wysoką średnią wieku pracowników na kluczowych stanowiskach, boryka się z problemem braku takich podstawowych kompetencji, jak np. obsługa komputerów czy znajomość języków obcych" - mówi Zenon Kozendra, członek zarządu ds. pracowniczych i administracyjnych OPKP Cargo.

Skutki zahamowania naturalnego procesu wymiany pokoleń będzie teraz bardzo trudno odwrócić. Z kilku powodów.

"Szkolnictwo specjalistyczne na poziomie średnim nie istnieje. Technika kolejowe zostały wycięte. Na rynku po prostu nie ma nowych specjalistów" - stwierdza prof. Stanisław Miecznikowski z katedry rynku transportowego Uniwersytetu Gdańskiego.

Młodzież nie garnie się do pracy, bo PKP mają kiepski wizerunek - podkreśla "PB".