Sawicka chciała sprywatyzować prywatny szpital

Sawicka chciała sprywatyzować prywatny szpital

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Gazeta Wyborcza": Oskarżona o korupcję Beata Sawicka mówiła agentowi CBA o rychłej prywatyzacji szpitala górniczego przy KGHM. Tymczasem to szpital prywatny i nikt nie chce go sprzedawać.
Na specjalnej konferencji prasowej we wtorek CBA pokazało fragmenty z wielu godzin podsłuchów rozmów ówczesnej posłanki PO Beaty Sawickiej z agentem CBA, który udawał jej przyjaciela.

- Jest taki, dla przykładu, szpital górniczy, na przykład, przy KGHM-ie, ja już dzisiaj wiem, że ten szpital będzie prywatyzowany, świetne wyposażenie kardiologiczne, świetny zespół lekarzy - mówiła Sawicka.

Jak sprawdziła "GW", "szpital górniczy przy KGHM-ie" nie będzie prywatyzowany, bo już jest prywatny.

Miedziowe Centrum Zdrowia w Lubinie powstało 11 lat temu. W stu procentach należy do KGHM Polska Miedź SA, spółki akcyjnej kontrolowanej przez skarb państwa. Dlatego też jest ZOZ-em niepublicznym. Centrum ma dość wysoki kontrakt z NFZ (w tym roku dostał prawie 27 mln zł), co oznacza, że pacjentów leczy bezpłatnie. Ale za leczenie, za które mu NFZ nie zapłaci, może pobierać pieniądze od pacjentów - ma do tego prawo jako placówka niepubliczna.

Lekarze z MCZ z niedowierzaniem przyjmują rewelacje Sawickiej dotyczące rychłej prywatyzacji szpitala. - Najwyraźniej nie miała zielonego pojęcia, o czym mówiła. Centrum od dawna jest prywatne i trudno byłoby prywatyzować je po raz drugi. W grę wchodzi jedynie sprzedaż, a na to musiałby się zgodzić związany z PiS zarząd KGHM - mówi jeden z lubińskich lekarzy.

Krzysztof Skóra, prezes zarządu KGHM, zapewnia, że spółka nie ma zamiaru sprzedawać MCZ. - Po co pozbywać się firmy, która przynosi zysk? Taki pomysł pojawił się za rządów SLD i zgłaszał go minister zdrowia Mariusz Łapiński. My nie zamierzamy tego robić.

W opublikowanej w grudniu ubiegłego roku strategii rozwoju KGHM na najbliższe lata centrum nie zostało wymienione w grupie spółek przeznaczonych do sprzedaży - pisze "Gazeta Wyborcza".