Wirus bez ograniczeń

Wirus bez ograniczeń

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziennikarze "Super Expressu" bez problemu kupili dwie kury w strefie zagrożenia, w której hodowcy mają kategoryczny zakaz handlu drobiem.
"Dokonaliśmy wstrząsającego odkrycia! Wszelkie zakazy sprzedaży i wywozu drobiu ze strefy bezpośredniego zagrożenia ptasią grypą to jedna wielka mistyfikacja" - alarmuje gazeta.

Reporterom "SE" bez problemu udało się przedrzeć do strefy zagrożenia ptasią chorobą. Co więcej, we wsi Robertowo (gm. Brudzeń Duży, powiat płocki) kupili dwie żywe kury. I gdyby tylko chcieli, z łatwością wywieźliby je stamtąd, bo nikt nie raczył ich skontrolować, choć wpromieniu kilku kilometrów od Uniejewa (powiat płocki), pierwszego zlokalizowanego ogniska ptasiej grypy, wciąż roi się od policjantów i weterynarzy ubranych w białe kombinezony.

"Obowiązuje absolutny zakaz sprzedaży, wywożenia i wwożenia żywego drobiu do strefy zagrożenia (w promieniu 10 km od ogniska choroby) i strefy zapowietrzonej (3 km). Na terenie obu stref nie można także +obracać drobiem+" - mówi "SE" Marek Gołębiowski, miejscowy lekarz weterynarii.

Jednak redakcyjne śledztwo udowadnia, że urzędowe zakazy i obostrzenia nijak mają się do urzędniczej rzeczywistości - pisze w swoim reportażu "Super Express".