Broń masowego rażenia

Broń masowego rażenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zachód nerwowo zareagował na orędzie prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Kraje Unii Europejskiej są zaniepokojone możliwością rozmieszczenia strategicznych rakiet Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim, donosi „Kommersant”.
W Unii Europejskiej plany Moskwy nazywane zostały „nieprzyjemną niespodzianką", lub „szantażem”. NATO planuje odpowiedź na agresywną politykę rosyjskich władz. Na zachodzie zrozumienia nie znajduje fakt, iż system rakietowy ma być rozmieszczony w odwecie za planowaną budowę tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. „ Jest to dla mnie nieprzyjemna niespodzianka. Rozmieszczenie rakiet w Kaliningradzie nie zwiększy poziomu bezpieczeństwa w Europie” – tak wystąpienie Miedwiediewa skomentowała komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner.

Jak zwykle najbardziej zaniepokojone są kraje bałtyckie, a także Polska i Czechy, pisze dziennik. Nie rozumieją one, iż amerykańska tarcza antyrakietowa nie zwiększy poziomu bezpieczeństwa na starym kontynencie.

Najbardziej negatywnie na możliwość rozmieszczenia rakiet Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim zareagowała Polska. „ To co wcześniej słyszeliśmy tylko z ust generałów obecnie mówi prezydent w najważniejszym orędziu do narodu. Rozumiemy, że działania strony rosyjskiej nie są aktem przyjaźni" – komentuje sprawę minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski. Z kolei marszałek sejmu Bronisław Komorowski twierdzi, że „w czasie zmiany prezydenta USA takie groźby tylko pogarszają sytuację. Przypominają one szantaż, który nikomu się nie podoba”.

W stolicach krajów Europy Zachodniej politycy zastanawiają się, jak odpowiedzieć na rosyjskie groźby. Żadnemu z nich do głowy nie przyjdzie, że Rosja musi bronić swojego terytorium, a także obywateli przed tarczą antyrakietową, komentuje gazeta.

kr