Problem piractwa narasta

Problem piractwa narasta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Porwanie saudyjskiego supertankowca – największego statku kiedykolwiek uprowadzonego przez piratów – zawstydziło nową koalicję w Unii Europejskiej, odpowiedzialną za zwalczanie piractwa. Niemiecki "Der Spiegel" twierdzi, że proceder będzie się utrzymywać dopóki Somalia pozostanie państwem upadłym.
Minęło 9 dni od kiedy Unia Europejska ogłosiła swoją misję walki z piractwem na drodze handlowej u wybrzeży Somalii. W tym czasie somalijskie gangi uprowadziły 8 statków, w tym irański i grecki frachtowiec, oraz saudyjski supertankowiec z baryłkami ropy o wartości powyżej 100 milionów dolarów.

Tankowiec ‘Sirius Star’ został porwany 800 kilometrów od kenijskiego wybrzeża, na wodach do tej pory postrzeganych jako względnie bezpieczne. Teraz somalijscy piraci domagają się okupu, co pokazuje „nieadekwatność interwencji zbrojnej" i sposób organizacji gangów. „Mechanicznie przeliczymy pieniądze", powiedział jeden z piratów na taśmie magnetofonowej wyemitowanej przez Al-Dżazirę, „Mamy urządzenia wykrywające fałszywe banknoty”.

Andrew Mwangura, z East African Seafarers' Assistance Program w Mombasie powiedział, że „piraci mają w nosie opinię międzynarodową i wysyłają światu jasny przekaz: możemy robić co chcemy, możemy wymyślić rzeczy nie do pomyślenia i możemy wszystkich zaskoczyć".

Unia Europejska w ramach ‘Operacji Atlanta’ zaangażowała siedem statków, wspieranych przez patrole powietrzne. Jednak mimo obecności europejskiej floty powietrzno-morskiej, patrolującej wody w pobliżu Somalii, gang piratów przeprowadził sprawną akcję i porwał ‘Gwiazdę Syriusza’.

Zdaniem niemieckich komentatorów zaangażowanie sił militarnych to tylko doraźne działanie, które nie rozwiąże problemu, dopóki w sprawę nie zaangażuje się rząd somalijski.