Tandem z Rumunią jednak zachowany

Tandem z Rumunią jednak zachowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy Bułgaria w ciągu ostatniego półrocza zrobiła krok naprzód? Rządząca Bułgarska Partia Socjalistyczna przypisuje sobie jako sukces fakt, że tym razem krytyczny raport Brukseli miał tylko 6 stron, a nie jak w zeszłym roku o tej samej porze – 16, pisze bułgarski dziennik „Sega”.
Dziennik „Sega" nie szczędzi jednak krytyki rządzącym. Różnica w objętości unijnego dokumentu wynika z tego, że tym razem w raporcie zawarte są oczekiwania wobec władz bułgarskich, a rozliczanie z efektów ma nastąpić dopiero w raporcie letnim, pisze gazeta. Jak zauważa ironicznie komentator Swetoslaw Terzijew, BPS szczyci się raportem jakby obcięte 10 stron pełne były pochwał.

Bułgarskie prawo dostosowuje się do przepisów unijnych. Widać przemiany strukturalne w administracji, czy w sądownictwie. Nie podjęto jednak żadnych skutecznych środków, aby zlikwidować korupcję. Eurokraci  podkreślają, że jest za wcześnie na oceny reform.

Terzijew dodaje, że do raportu dołożono też siódmą stronę, ale tylko z jednym zdaniem: „Przez ostatnie miesiące sądy nie wydawały wyroków w sprawach związanych z przestępczością zorganizowaną".

Z powodu zbliżających się wyborów parlamentarnych BPS wykorzystuje raport w celach propagandowych.

Marnym pocieszeniem jest to, że zachowany został „tandem" z Rumunią. We wcześniejszych ocenach sąsiad wypadał lepiej, ale w ostatnim raporcie również i on został skrytykowany za korupcję. „Sega” pisze, że Rumunia była lepiej postrzegana, bo dużo mówiono tam o zmianach, a jak przyszło do rozliczeń okazało się, że jednak nie jest dobrze.

mg