Francuzi czytają mało … albo wcale

Francuzi czytają mało … albo wcale

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według najnowszych sondaży 30 proc. Francuzów w ogóle nie czyta książek, a 34 proc. czyta maksymalnie 5 na rok. Temat czytelnictwa porusza „Le Figaro” w związku z odbywającym się w Paryżu Salonem Książki.
Wynik sondażu  nie jest z pewnością optymistyczną prognozą dla francuskich księgarń. Blisko dwóch na trzech Francuzów (64 proc.) przyznaje się, że czyta mniej niż 5 książek rocznie, a 30 proc., że nie czyta ich w ogóle. Wśród ankietowanych znalazło się zaledwie 9 proc. osób czytających średnio jedną książkę na miesiąc, czyli około 12 rocznie.

Liczby z tegorocznego sondażu niewiele różnią się od tego przeprowadzonego w roku ubiegłym, zaznacza „Le Figaro".

Z sondażu dowiadujemy się, że najwytrwalszymi czytelnikami są kobiety – 42 proc. z nich czyta około 6 książek rocznie, podczas gdy mężczyzn z takim wynikiem jest jedynie 26 proc. Najchętniej po lekturę sięgają pracownicy państwowi (40 proc.), a zaraz za nimi plasują się emeryci i gospodynie domowe.

Francuzi pytani dlaczego sięgają po książkę podzielili się na tych, którzy chcą się w ten sposób zrelaksować i na tych, którzy cenią sobie edukacyjny charakter lektury i dzięki książkom chcą zdobywać wiedzę.

65 proc. ankietowanych twierdzi, że na przeczytanie książki decyduje się ze względu na jej temat, a nie jej autora. Porady bliskich i znajomych okazały się najskuteczniejszą zachętą do lektury. Co ciekawe, jedynie 1 proc. czytelników przyznaje, że przy wyborze książki bierze pod uwagę fakt przyznania jej literackiej nagrody. 

es